Wpis z mikrobloga

#januszdetailingu
dzien jak co dzien, syfiasta kawa i drogie pokrowce.

Niestety Lambo jeszcze nie skonczone, wjechal nam inny samochód i trzeba bylo na niego przeskoczyć.
Wczoraj zastanawialem sie, o czym zrobic post, bo dostałem masę zapytań. Niestety jeden post z odpowiedzią na wszystkie Wasze pytania, nie do zrobienia.

"Jak janusze przygotowują auta pod klienta i na co zwrócić uwage?"

Temat rzeka, pamiętajcie ze oni zawsze chcą wydać jak najmniej, a ma byc igła. Na 99% jest to tylko zaklepanie tłuszczem niedoskonalosci lakieru oraz przyozdobienie wnetrza auta, z detajlingiem nie ma to nic wspólnego. Wbrew pozorom tak jest takze w NO.

Janusz: panie robota jest!
Ja: co i za ile
Janusz: ło panie, piękne paseratti, place jak za prezydenta, ale potrzebuje na jusz!
I juz wiem, guano robota, za psie pieniadze, a swój czas trzeba cenic.
Godzinę swojej pracy wyceniam na 450 nok wzwyż plus materiały i dojazd.
Ja: ok, bede jutro

Piękne czarne uni w kombi, juz po lakierze widzę ze był walony. Szybka kalkulacja, negocjacja stawki i do roboty.

Moim zadaniem jest szybkie zamaskowane niedoskonalosci lakieru oraz elementu który był malowany, tak aby potencjalny klient nie widzial tego, a samochód ma wyglądać jak igła.
Jest na to kilka patentów, ale uwierzcie mi ten efekt bedzie do pierwszego czy drugiego mycia. Pozniej wyjdą wszystkie frędzle, sandmarki i hologramy, choć ten ostatni efekt widzę nawet bez mycia. 80% społeczeństwa nie wie co to są holosy, nie zdają sobie z tego sprawy jak to wstretnie wyglada.
Nie raz juz mialem styczność z osobami, które wróciły z korekty lakieru od januszy, wiekszosc byla bardzo zadowolona, lecz przejzeli na oczy w momencie gdy pokazalem im błędy.

To tak w wielkim skrucie, jeżeli są błędy przepraszam, pisane w przerwach na fajke. Moja rada, zabierajcie zawsze alko 90% i mikrofibre, alko wymyje wszytko i pokaze faktyczny stan lakieru.

#motoryzacja

Jeżeli macie pytania, smialo pisać!
Pobierz localgoodness - #januszdetailingu
dzien jak co dzien, syfiasta kawa i drogie pokrowce...
źródło: comment_R1rbyxVX1pO3A10qknaoVYcL9ecXVtZQ.jpg
  • 14
@localgoodness: pytanie trochę z innej beczki - czy nie czujesz jakichś moralnych oporów przed poprawianiem ewidentnych "gongów", które będą wciśnięte laikom? Rozumiem, że to Twoja praca i nie masz obowiązku się nad tym zastanawiac ale czy masz w ogóle takie przemyślenia? :)
@localgoodness dzieki za radw z tym spirytem, ale jak janusz wie co za ulepa wciska to się obruszy ze mu lakier niszcze tym rozpuszczalnikiem i zeby mu tego wypucowanego guana nie ruszac...
Pewno dawno w polsce auta nie kupowałeś co ? xD
@localgoodness: osobiście z płynem nie próbowałem, ale ISO stosuje sam jak poleruje swoje auto. Na pewno jest taniej niż spirytus :D
poza tym trzeba jakoś ściągać zwijającą się paste z tego tragicznego lakieru Hondy ( ͡° ʖ̯ ͡°)