Wpis z mikrobloga

Trudno pogodzić się z faktem, że przespało się młodość, że jest się w tyle w relacjach damsko-męskich, że straciło się czas, który nigdy nie wróci. Nie będzie nieśmiałego całowania w szkolnej łazience, czy odprowadzania dziewczyny za rękę ze szkoły. Jest to smutne, niewątpliwie.

Ale.

Nie znaczy to, że nigdy nie znajdziemy różowego. Nie znaczy również, że na zawsze pozostaniemi sami, że nigdy nie będziemy uprawiać seksu, że nie zakochamy się z wzajemnością. Równie dobrze można zostać alfa ruchaczem, nie jest to nieosiągalne. No bo przecież, jeśli już zdobędziemy kochającą nas dziewczynę i wtuleni w siebie spojrzymy jej w oczy, czy wtedy będziemy myśleć o tym, że nie zakisiliśmy w liceum? Albo że straciliśmy prawictwo w wieku 25 lat? Czy to będzie wtedy ważne?
Myślę, ze nie.

#przegryw #tfwnogf #stulejacontent
  • 46
  • Odpowiedz
@Ghost2: Bo większość facetów koło 25 roku życia już ma jakieś doświadczenia z płcią przeciwną. O ile koło 20 roku życia nie jest tak źle wbrew temu co niektórzy piszą, bo wielu facetów nie ma doświadczenia, to w wieku 25 już większość ma. Co oczywiście nie zmienia faktu, ze warto próbować.
  • Odpowiedz
@Ghost2: Przed dziewczyną do której zarywasz. Oczywiście dziewczyny też są różne, ale część może być negatywnie zaskoczona jak niektórzy piszą w komentarzach powyżej.
  • Odpowiedz