Aktywne Wpisy
szzzzzz +301
Mięso z kurczaka surowe: bleh
Mięso z kurczaka ugotowane z rosołu: bleh
Jakiekolwiek mięso: bleh
Tuńczyk czy inna ryba: bleh
Jajko specjalnie ugotowane i rozdrobnione: bleh
Jakieś #!$%@? zaschnięte resztki jajecznicy i okruszki chleba z rana: ABSOLUTNY PRZYSMAK, POKARM BOGÓW, CO ZA AMBROZJA, CAŁY TALERZ WYLIŻĘ, NAJLEPSZY POSIŁEK MOJEGO ŻYCIA
#koty #alboialba #zwierzaczki #bekazkota #beka
Mięso z kurczaka ugotowane z rosołu: bleh
Jakiekolwiek mięso: bleh
Tuńczyk czy inna ryba: bleh
Jajko specjalnie ugotowane i rozdrobnione: bleh
Jakieś #!$%@? zaschnięte resztki jajecznicy i okruszki chleba z rana: ABSOLUTNY PRZYSMAK, POKARM BOGÓW, CO ZA AMBROZJA, CAŁY TALERZ WYLIŻĘ, NAJLEPSZY POSIŁEK MOJEGO ŻYCIA
#koty #alboialba #zwierzaczki #bekazkota #beka
qew12 +26
Byłem w sklepie agd, patrzyłem na telefony. Te tanie raczej wszystkie podobne, wraz z ceną zwiększa się jednak jakość. S23 ultra widziałem i to robi mega filmy, zbliżenia, można przełączać kamerę w trakcie filmu.
Nawet rozmawiałem ze sprzedawcą, nie bałem się mówić, ale gadał raczej proste rzeczy. Aż dziwne że taki drogi telefon mi pokazał, ja jak bezdomny wyglądam.
Tera się zastanawiam co zrobić, czy kupić pixela 7a? Rodzice nawet mnie zachęcają
Nawet rozmawiałem ze sprzedawcą, nie bałem się mówić, ale gadał raczej proste rzeczy. Aż dziwne że taki drogi telefon mi pokazał, ja jak bezdomny wyglądam.
Tera się zastanawiam co zrobić, czy kupić pixela 7a? Rodzice nawet mnie zachęcają
Jaki telefon kupić
- ~Pixel 7a 21.5% (176)
- Coś taniego do tysiąca 19.1% (156)
- Żebrać o Galaxy S23 Ultra 35.9% (293)
- QewOski rodzice mu dają kasę na telefon 23.5% (192)
Tytuł: Nalepszy kraj na świecie
Autor: Nina Witoszek
Gatunek: esej/reportaż
★★★★★★★★☆☆
Norwegia - kraj kojarzony z dobrobytem, istny raj na Ziemi, przedstawiony jest przez autorkę, Polkę, profesor historii kultury, napisany jednak po norwesku. Tematyka jest różnoraka. Witoszek twierdzi, że to pamflet na współczesną Norwegię, którą opisuje ze sporą dozą ironii. Dla mnie to bardziej opis poglądów autorki na otaczający świat, Europę czy Norwegię i pewna zaduma jak było i dokąd zmierzamy. Dodałbym, że poglądów oryginalnych, nie dających się prosto opisać na siatce pojęciowej prawica-lewica.
Autorka żongluje norweskimi baśniami, anegdotami, cytatami. Świetnie orientuje się w kulturze, nazwiskach osób, które dla przeciętnego Polaka nie mówią nic lub niewiele. Moim zdaniem to dobra książka na poszerzenie horyzontów i okazja na "popływanie" w innym niż polskie bagienku.
Dodam, że pomimo jedynie 200 stron, erudycja autorki sprawia, że nie jest to lektura na jeden wieczór.
#bookmeter
#ksiazki
#gruparatowaniapoziomu