Wpis z mikrobloga

Co się u mnie w #pracbaza #!$%@?ło, to ja nawet nie xD

Jako że jest koniec miesiąca, to potrzebuję podpisu pod listą obecności ze #staz, no to poszedłem do gościa, który zastępował kierownika, żeby mi to podpisał i tutaj taki dialog (uprzedzając, wszyscy są na "ty"):

- J(ja): Słuchaj, jest sprawa, potrzebuję podpisu pod listą ze stażu
- O(on): Potrzebujesz czy chcesz hehehe
Tu w głowie WTF, nie wiem o co mu chodzi
- J: Noooo, niestety potrzebuję...
- O: Zła odpowiedź hehehe
Ponownie nie wiem, czego gość chce xD
- O: Podpiszę ci to, ale jak do kogoś idziesz z taką sprawą, to mówisz "chciałbym się zapytać, czy mógłbym prosić o podpis", bo tak to ktoś może mieć problem z tym, że mu coś karzesz podpisywać

Ja #!$%@?ę, czaicie to? Mam się jeszcze prosić jakiegoś typa, żeby mi łaskawie podpisał papierek, że chodziłem do pracy xDDD

I żeby nie było, to nie było na heheheżarty, tylko gość poważnie mi zwrócił tak uwagę i to przy kilkunastu osobach.

Teraz nie wiem, to ja mam jakiegoś kija w dupie, czy to gość jest jakiś #!$%@?? W każdym razie, mam nadzieję, że #!$%@?ę z tego stażu jak najszybciej, bo jeżeli mam być tak traktowany, to chociaż za normalny hajs, a nie za ochłapy.

#praca #gownowpis
  • 12
@sil3nt: najlepiej sprawdza się forma "podpisałbyś mi listę w wolnej chwili?", "mógłbyś podpisać mi listę gdy będziesz wolny?"

sam zwrot "potrzebuję podpisu" nie jest zły, ale zależy jak wypowiedziany. albo musiałeś powiedzieć to z pretensją w głosie, albo kierownik jest specyficzny.
@white_protein: Hmmm, może masz racje. Na swoją obronę dodam, że gość sobie siedział i bawił się telefonem, więc miał wolną chwilę. Druga sprawa, ciężko mi to ocenić, ale nie podszedłem do tego z pretensją, bo ogólnie to bzdet, więc myślałem, że na luzie mi to podpisze. Nawet po tym jego tekście powiedziałem tylko "ok, rozumiem, dzięki", a nie robiłem cyrków. No po trzecie... może to się wydawać sprzeczne z tym co
@sil3nt: no to najlepszą opcją wydają się być neutralne komunikaty w stylu "czy mógłbyś mi podać...", "czy podałbyś mi..." itp.
Tego typu komunikaty są grzeczne i każda strona zachowuje godność. Rozmówca się nie czuje, że mu rozkazujesz, a ty nie czujesz, że musisz się płaszczyć.

Natomiast to co zaproponował ci ten kierownik.... uważam, że forma "chciałbym się zapytać, czy mógłbym prosić" w przypadku podpisu pod
@white_protein: No więc właśnie. Bo gdybym miał do niego jakiś interes, gdyby to naprawdę było coś, co jest przysługą, to co innego. Ale lista z obecnością? No sorry, moim zdaniem, to zasrany obowiązek szefa/jego zastępcy by mi to podpisać i nie muszę się o nic nikogo prosić. No ale mniejsza z tym, płakać nie będę, po prostu to sobie zapamiętam.
@sil3nt: Zapamiętaj. Prawidłowo. Każde takie januszowe zachowanie powinno przeważać na szali skłaniającej do odejścia z firmy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeśli chodzi o wchodzenie w dyskusje z januszami albo próby ich zmiany to nie polecam. Szkoda twoich nerwów.

A to staż twoich marzeń albo jakaś branża ciekawa?
@white_protein: No właśnie dlatego nie będę sobie na takie coś pozwalał.

Nie, staż z urzędu pracy, urząd miasta, więc porażka totalna (dlatego tym bardziej nie rozumiem takiego zachowania)... no ale nie poddaje się, staram się uczyć w wolnych chwilach i szukać czegoś innego.