Wpis z mikrobloga

Trzy tygodnie temu pisałem o fatalnym błędzie w polskim tłumaczeniu na jednej z kart w "Nocy Czarnych Gwiazd", a tutaj wychodzą "Mgły Carcosy" z dwoma kolejnymi babolami Galakty:

Oszukać śmierć "wylecz 2 punkty przeznaczenia" powinno być "wylecz 2 punkty przerażenia".

Karta opętanie (dręczące) "Wydaj 5 żetonów surowców" powinno być "wydaj 5 żetonów zasobów".


Serio, żenada i brak profesjonalizmu, bo przecież chodzi o konsekwencję w tłumaczeniu słów kluczowych. Aktualnie bardzo poważnie żałuję wejścia w polską wersję "Horroru w Arkham: Gry Karcianej". Lubię wspierać rodzimych wydawców, ale nie w sytuacji, gdy w ramach podziękowania dostanę jedynie wybrakowany produkt. Jednorazowe wpadki jestem w stanie zrozumieć, bo każdy miewa gorszy dzień, ale przecież to już recydywa - w między czasie okazało się, że w Galakcie to samo słowo potrafią raz tłumaczyć jako zasoby, a raz jako zapasy. Witki opadają. Ale poskarż się na arkhamowej grupie na FB, to zostaniesz nazwany malkontentem, który powinien się cieszyć, że polska wersja jest jaka jest, ale jest. Witki mi opadają.

#gryplanszowe #grybezpradu #karcianki #grykarciane #planszowki #galakta #arkhamhorror #horrorwarkham
  • 8
@Munchhausen: Ta gra chyba ma sporo problemów w tłumaczeniu? Dość regularnie trafiam na grupach na FB na pytania odnośnie interpretacji i okazuje się, że błąd w tłumaczeniu. Albo ktoś tak po prostu wrzuca jakiś kwiatek z karty - jak to, że zamiast słowa kluczowego jest jakiś inny wyraz z tej karty.
A to już rzecz łatwa do wychwycenia.
@Munchhausen bo to ze robia babole jest wiadome od dawna. Kup wersje eng tym sposobem ich bardziej zmobilizujesz niz marudzeniem.
Nie moga sami drukowac poprawionych kart. Czasu nie cofna wiec czego oczekujesz ? Wzajemnego nakrecania sie jak na wykopie z ktorego nic nie wynika ?

Ci ktorych tez wkurza jakosc tlumaczenia juz od dawna maja wersje angielska. Ty stale kupujesz pl i marudzisz ?

Jak nazwac osobe ktora stale robi to samo
@Zorak: Otóż oczekuję odrobiny profesjonalizmu. Gdyby to mi zdarzałyby się systematycznie wpadki, w wyniku których cierpiałaby moja reputacja, to jednak podjąłbym jakieś kroki, żeby je wyeliminować. Ale widać pod tym względem moje podejście różni się z tym Galaktowym.

Czasu nie cofną. Oczywiście. Dlatego Galakta mogłaby się w końcu skupić, co zrobić, żeby w przyszłości obyło się bez tego typu pomyłek. Bo nie wmówisz mi, że ww. babole są niemożliwe do wychwycenia.
@Zorak: Przekleję jeszcze wypowiedź Skida z forum, bo gość idealnie ujął całą sytuację:

Problem jest taki, że jako konsument nie masz za bardzo opcji. Normalnie jest tak, że możesz głosować portfelem, nie podoba Ci się produkt lub polityka firmy - nie kupujesz. Takie podejście konsumenta wymusza na firmie zmiany praktyk, poprawę jakości itd itp. W normalnym świecie i innej branży pewnie by tak było - ale nie tutaj. Zagłosujesz portfelem i
@Munchhausen na pewno nie robia tego specjalnie i zobacz ile jest niewiadomych:
ile im ffg daje czasu na tlumaczenie
jaka maja marze.
Jak zobaczysz nazwiska osob tlymaczacych np na koncu tej tartki do carcosy to zobaczysz nazwiska kilku znanych pracownikow galakty.

Co do zrobienia czegos to na grupie pisali ze jak ktos jest zainterezowany wspolpraca przy sprawdzaniu tlumaczenia to moze wyslac maila.

Fakt wychodzi im kiepsko ale ja to wiedzialem przed wejsciem
@Zorak problem jest w tym, że np. mi wersja eng nie sprawia kompletnie problemu, ale nie każdy sobie poradzi z ENG i dlatego kupiłem polską. Ale to tłumaczenie supply to już jest totalna żenada.
@fifithebest: żenada to jest chińskie tłumaczenie gdzie masz tekst z innych kart. Te błędy są głupie ale każdy grający wie o co chodzi więc samej gry to nie psuje. A Galakta jak to Galakta - widziały gały co brały :P