Wpis z mikrobloga

Coraz częściej widzę informacje o tym, jakie to źródła odnawialne to super sprawa. Same zalety i zero wad. Ludzie dziwią się, czemu u nas idzie to tak powoli, ciągle ten węgiel.
Niestety zauważyłem w tym temacie pewną prawidłowość - ludzie nie mający podstaw teoretycznych w jakimś temacie najgłośniej krzyczą. Pewnie z tego samego powodu żyją wszelkie teorie spiskowe i pseudonauka.

Ale wróćmy do tematu. Dlaczego uważam, że OZE może być niebezpieczne?
Tu się pojawia magiczne słowo - stabilność. System jest stabilnych, jeśli ma pewien zakres rezerwy mocy. Najlepiej takiej, którą można regulować. Ze względu na brak skutecznej metody magazynowania energii (dużych ilości) aktualna generacja musi być natychmiastowo zużywana - miarą tego jest stała częstotliwość. Gdy mamy tylko źródła regulowane (elektrownie konwencjonalne) to z historycznych przebiegów obciążenia możemy prognozować obciążenie na kolejny dzień i ustalać co ma ile generować, by zapewnić odpowiedni rozpływ na liniach.
Nagle pojawia się w systemie masę źródeł nieregulowanych (powiedzmy 25%) i ich generacja kolejnego dnia może wynieść 100% możliwości, albo 5%. Trzeba więc w systemie mieć elektrownie, które rezerwują to (płaci się za dyspozycyjność) i pamiętać, że czas rozruchu generatora trochę trwa.
Dodatkowo średnio mamy wpływ na rozpływy w sieci. Nie tylko ważna jest stabilność częstotliwości ale też napięcia.
Dodajmy do tego ceny inwestycji, czas zwrotu nakładów tu już tak wesoło nie jest.

Wiadomo, że łatwo się mówi podpierając się ekologią, wybranymi danymi, ale trzeba przekalkulować czy jest to opłacalne i wykonalne w naszych warunkach. Fizyki nie da się oszukać, a ludzie ciągle próbują argumentować swoje racje całkowicie pomijając ten aspekt.
To tak trochę jakby jechać samochodem, który ma dwa silniki - jeden na paliwo (mamy na niego wpływ) i drugi na energię wiatru czy słońca (wrażliwy na warunki i bez możliwości magazynowania). Do tego jeden napędza koło z jednej strony samochodu, drugi z przeciwnej. Co chmurę albo powiew, znosi nas to na prawo, to na lewo.

Wiadomo, że nowoczesne źródła są przyszłością. Pewne przełomy pojawiają się z dnia na dzień, ale by je wdrażać, trzeba mieć nie tylko pomysł na to, ale też mieć dobrze rozwinięty system.

Jeśli ktoś ma jakieś pytania, wątpliwości albo inne podejście do tematu to proszę pisać. Jestem otwarty na wszelkie dobre argumenty.

Poniżej wklejam losowe zdjęcie z google po wpisaniu OZE.

#ciekawostkielektryczne #energetyka #oze
adison444 - Coraz częściej widzę informacje o tym, jakie to źródła odnawialne to supe...

źródło: comment_bjdiGrwMwtrZ6absMlVcUTk1fPvbCmFL.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
Już to widzę:
"Postawiliśmy na lato 2027 w hoi paneli fotowoltaicznych, a tu chmury i grad. Po 16 dniach niepogody zza chmur ukazuje sie mizerne słoneczko i świeci tak miesiąc ledwo starczając na zasilenie grzejnika w budce nadzorującej to ekipy która zarabia miesięcznie dekadę przeciętnego polaka"
  • Odpowiedz
@adison444: zgadzam się, ale zwróciłeś uwagę tylko na część instalacji OZE które są najpopularniejsze i o nich jest najgłośniej. Przewidywalnymi instalacjami są biogazownie, elektrownie wodne oraz spalarnie na biomasę typu słoma czy pellet drzewny (chociaż tutaj mam małą wiedzę i nie wiem jak to dokładnie wygląda). Pojawiają się próby dot. stworzenia klastrów energetycznych które mają się zająć tym problemem. Idę do roboty, więc później coś przedstawię :P ale temat ciekawy poruszyłeś(
  • Odpowiedz
  • 0
@Masey celowo skupiłem się na tych najpopularniejszych i najbardziej medialnych rozwiązaniach. Większość ludzi usłyszy o Niemczech i Danii: "czysta, super tania energia", "100% generacji z wiatru i słońca", "wiatr nie generuje smogu jak węgiel" i zaczyna się w wesoła dyskusja "ekspertów".
  • Odpowiedz
@adison444 uwielbiam sposób w jaki piszesz. W zupełności się z Tobą zgadzam. Nie mam może jakiś specjalnych danych na temat prognoz, jednak wiem jak to wygląda od dyspozycji bloków i ile trwa uruchomienie - węglowy nawet do 12h od rozpalenia kotła do synchronizacji. Gazowy 20 minut - to też zależne czy zimny czy dopiero odstawiony. Wodna ma szybciej - 2 minuty do synchronizacji.
  • Odpowiedz
@adison444: solary i inne odnawialne to mają sens jedynie jak się całkowicie odetnie od sieci. W sensie podłączenie może być ale na zasadzie że załącza się w momencie zużycia energii z baterii.
  • Odpowiedz
  • 0
@soadfan czyli muszę pisać więcej :)
Co do synchronizacji: elastyczne źródła w naszych warunkach zwykle są niewystarczające albo mało dostępne. Energetyka wodna w Polsce ma minimalny udział i nawet poprawa jej stanu nie za dużo da (słabe warunki). Gaz nadal drogi i dość niepewny, ale pewnie w tym kierunku pójdzie część inwestycji. Jednak nie ma mowy, że wyprze węgiel i będzie razem z OZE wystarczające jak na nasze warunki - prędzej będzie
  • Odpowiedz
@adison444 oczywiście, że musisz! Jaki producent zabezpieczeń jest Twoim ulubionym? Czy pracujesz tylko na Siprotecu? Chyba nie, bo w standardzie jest też dopuszczony MiCom, a inni?
  • Odpowiedz
  • 0
@soadfan Siemens (ten starszy) jest chyba najbardziej przyjazny (intuicyjny) jeśli chodzi o oprogramowanie. Problemem jest zawsze "indywidualność" producentow, którzy chcą zrobić coś po swojemu i powstają programowe potworki. Na ABB robiłem magisterkę, więc też wydaje się spoko.
  • Odpowiedz
@soadfan gaz jest szybszy w rozpaleniu i czystszy (chyba, że zaczną się interesować emisja pary wodnej ze spalania gazu, która również jest gazem cieplarnianym, to oprócz CO2 mogą dojść jeszcze inne ograniczenia), ale jak Rosja sobie weźmie nas na celownik, to zakreci kurek, a swoją morska flotą zablokuje terminal w Świnoujściu i może zacząć być problem.. uważam, że mimo wszystko węgiel jest dla nas najlepszym paliwem, bo mamy je 'pod nogami', możemy
  • Odpowiedz
@Issac: z tego co kiedyś czytałem to chyba są limity co do ilości gromadzonej energii? aczkolwiek taki magazyn na dzień/dwa podtrzymania domu to chyba by było wystarczająco
  • Odpowiedz
od nikogo w kwestii dostawy węgla nie musimy być od nikogo zależni..


@chrup: a co na to związkowcy? Od nich też chcesz być niezależny? Raczej się im to nie spodoba.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@adison444: po to właśnie buduje się bloki gazowe aby szybko do operacji je wprowadzać w razie potrzeby. Po drugie Energetyka rozproszona eliminuje zagrożenia wyłączenie sieci że względu na awarię na dużych obszarach, po trzecie jest dedykowana nie dla małych państw a np. USA, UE czy Chiny.
  • Odpowiedz
@zerathul: http://www.me.gov.pl/node/27308
http://www.me.gov.pl/files/upload/27316/Publikacja.pdf
to o klastrach energii. Można przyjąć, że coś się w tym temacie robi, ale droga daleka i pieniędzy trzeba bardzo dużo.

Odnośnie magazynów energii to weszła nowelizacja która to reguluje (ustawa o rynku mocy) i... jest napisana pod elektrownie konwencjonalne. W dużym skrócie, np. Enea dostaje hajs za to że jest gotowa w każdej chwili na prowadzenie do sieci większej mocy w razie "W". Instalacje które też mogą
  • Odpowiedz
  • 2
@Tom_Ja w wolnej chwili zobaczę. Energetyka atomowa jest najlepsza drogą do zapewnienia odpowiedniej rezerwy mocy w systemie. Niestety po Czarnobylu ludzie dalej się tego boją. Mimo to elektrownia taka musi powstać, bo niedługo będzie problem z deficytem mocy zainstalowanej
  • Odpowiedz