Aktywne Wpisy
wfyokyga +43
Dzień dobry
Tak się zastanawiam czy używacie wina w kartonach do gotowania? Dla mnie jest plus takiego rozwiązania, że jak potrzebuje 100-200ml wina to nie muszę wypić reszty butelki w ciągu 2 dni. Szkoda, że zniknie ta forma pakowania wina. Plus to promocje bo markety się już pozbywają wina w tym opakowaniu.
#gotujzwykopem #wino #jedzenie
#gotujzwykopem #wino #jedzenie
Niestety zauważyłem w tym temacie pewną prawidłowość - ludzie nie mający podstaw teoretycznych w jakimś temacie najgłośniej krzyczą. Pewnie z tego samego powodu żyją wszelkie teorie spiskowe i pseudonauka.
Ale wróćmy do tematu. Dlaczego uważam, że OZE może być niebezpieczne?
Tu się pojawia magiczne słowo - stabilność. System jest stabilnych, jeśli ma pewien zakres rezerwy mocy. Najlepiej takiej, którą można regulować. Ze względu na brak skutecznej metody magazynowania energii (dużych ilości) aktualna generacja musi być natychmiastowo zużywana - miarą tego jest stała częstotliwość. Gdy mamy tylko źródła regulowane (elektrownie konwencjonalne) to z historycznych przebiegów obciążenia możemy prognozować obciążenie na kolejny dzień i ustalać co ma ile generować, by zapewnić odpowiedni rozpływ na liniach.
Nagle pojawia się w systemie masę źródeł nieregulowanych (powiedzmy 25%) i ich generacja kolejnego dnia może wynieść 100% możliwości, albo 5%. Trzeba więc w systemie mieć elektrownie, które rezerwują to (płaci się za dyspozycyjność) i pamiętać, że czas rozruchu generatora trochę trwa.
Dodatkowo średnio mamy wpływ na rozpływy w sieci. Nie tylko ważna jest stabilność częstotliwości ale też napięcia.
Dodajmy do tego ceny inwestycji, czas zwrotu nakładów tu już tak wesoło nie jest.
Wiadomo, że łatwo się mówi podpierając się ekologią, wybranymi danymi, ale trzeba przekalkulować czy jest to opłacalne i wykonalne w naszych warunkach. Fizyki nie da się oszukać, a ludzie ciągle próbują argumentować swoje racje całkowicie pomijając ten aspekt.
To tak trochę jakby jechać samochodem, który ma dwa silniki - jeden na paliwo (mamy na niego wpływ) i drugi na energię wiatru czy słońca (wrażliwy na warunki i bez możliwości magazynowania). Do tego jeden napędza koło z jednej strony samochodu, drugi z przeciwnej. Co chmurę albo powiew, znosi nas to na prawo, to na lewo.
Wiadomo, że nowoczesne źródła są przyszłością. Pewne przełomy pojawiają się z dnia na dzień, ale by je wdrażać, trzeba mieć nie tylko pomysł na to, ale też mieć dobrze rozwinięty system.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania, wątpliwości albo inne podejście do tematu to proszę pisać. Jestem otwarty na wszelkie dobre argumenty.
Poniżej wklejam losowe zdjęcie z google po wpisaniu OZE.
#ciekawostkielektryczne #energetyka #oze
"Postawiliśmy na lato 2027 w hoi paneli fotowoltaicznych, a tu chmury i grad. Po 16 dniach niepogody zza chmur ukazuje sie mizerne słoneczko i świeci tak miesiąc ledwo starczając na zasilenie grzejnika w budce nadzorującej to ekipy która zarabia miesięcznie dekadę przeciętnego polaka"
Co do synchronizacji: elastyczne źródła w naszych warunkach zwykle są niewystarczające albo mało dostępne. Energetyka wodna w Polsce ma minimalny udział i nawet poprawa jej stanu nie za dużo da (słabe warunki). Gaz nadal drogi i dość niepewny, ale pewnie w tym kierunku pójdzie część inwestycji. Jednak nie ma mowy, że wyprze węgiel i będzie razem z OZE wystarczające jak na nasze warunki - prędzej
@chrup: a co na to związkowcy? Od nich też chcesz być niezależny? Raczej się im to nie spodoba.
http://www.me.gov.pl/files/upload/27316/Publikacja.pdf
to o klastrach energii. Można przyjąć, że coś się w tym temacie robi, ale droga daleka i pieniędzy trzeba bardzo dużo.
Odnośnie magazynów energii to weszła nowelizacja która to reguluje (ustawa o rynku mocy) i... jest napisana pod elektrownie konwencjonalne. W dużym skrócie, np. Enea dostaje hajs za to że jest gotowa w każdej chwili na prowadzenie do sieci większej mocy w razie "W". Instalacje które też