Wpis z mikrobloga

@bleiddwn: oby nie, do NHL powróciłem po kilku, a może nawet po kilkunastu latach i oglądam regularnie od 3 sezonów i to Pingwinów nie lubię najbardziej ze wszystkich klubów NHL. Nie mam jednej ulubionej drużyny, w każdej dywizji mam swoje ulubione i przez ostatnie dwa lata Pingwiny psuły mi humor, gdy we wczesnej fazie playoff odprawiały z kwitkiem lubiane przeze mnie drużyny po finały gdzie to pokonywali moich faworytów SJS i
@xstempolx: Jak wiekszosc w usa ( ͡º ͜ʖ͡º)
@bleiddwn: Oby oby, ale Stanleyowi hattrick to ciezka sprawa, ale wyczyn nieprzecietny by był ( ͡º ͜ʖ͡º)
@arturo1983: Oby tak :) kibicuje Pingwinom od początku, nie tylko im ale to moja ulubiona druzyna z nhl, Nashville też kibicowałem aż do finału, zwłaszcza po odprawieniu Hawks w 4 meczach ( ͡º
@arturo1983 lubiane przez Ciebie drużyny czyli Columbus, NY Rangers i Washington? xD

Chciałbym, żeby i w tym sezonie doszli do finału, ale przy grze jaką prezentują Lightning i Bruins to prawie niewykonalne. I może Owieczkin spróbuje wreszcie przejść 2 rundę play-off ( ͡º ͜ʖ͡º)
@grzyb_ek: Tak naprawdę nie lubię tylko kilku drużyn z USA (Pingwiny, LAK, Detroit), neutralne (NJD, NYI, SLB, Flyers, Panthers) resztę w jakimś tam stopniu lubię. Nie odczuwam też sympatii do żadnej drużyny z Kanady, kibicuję im tylko wtedy gdy grają przeciwko Pingwinom czy LAK.