Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Poleci ktoś psychiatrę na NFZ w Warszawie? Rozumiem, że iść do psychiatry i od niego mogę dostać skierowanie do psychologa?
#psychologia #psychiatria #warszawa
Męczy mnie trochę życie, nie chce mi się kompletnie funkcjonować, chcę przestać istnieć, a udawanie przed wszystkimi, że jest okej i uśmiechanie się dobija mnie jeszcze bardziej. Chcę żeby wszyscy o mnie zapomnieli, a ja sobie będę siedzieć w domu, aż w końcu zniknę. Jedyne co mi poprawia humor to fajeczki i alkohol, upijam się co tydzień w weekend sam, czasami trochę w tygodniu, ale delikatnie, tak żeby nie było kaca rano, bo praca. Ach, to nie jedyne, jeszcze ból fizyczny. Więc tak, czasami w lato muszę chodzić w długim rękawie. Czasami pracy, bo po wyjściu z domu kompletnie panikuję, czuję jakbym miał umrzeć, a po chwili uświadamiam sobie, że nie oddycham, więc siadam sobie na schodach przed blokiem i jedyne nad czym się skupiam to oddychanie, wiem, że oddychanie jest normalne i to się robi odruchowo, ale mam wrażenie, że jak tylko przestanę o tym myśleć, to się uduszę. Chcę wrócić do tego stanu, kiedy jest to normalną czynnością, ale nie potrafię. Kilkanaście minut później to mija, nie wiem jak, nie potrafię nad tym zapanować.
Czasami z kolei przytłaczają mnie myśli, czuję się jakby moja głowa miała eksplodować od myśli, nie potrafię się na niczym skupić, każda myśl mnie nudzi, kiedy próbuję się nad czymś skupić po chwili pojawia się nowa myśl, która zastępują tą poprzednią i wydaje się być bardziej interesująca, ale po chwili już nie pamiętam jej początku i znowu pojawia się coś nowego i tak dalej. A ja tylko siedzę na łóżku, trzymam się za głowę i boję się samego siebie i swojego stanu.
Pomocy troszkę

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
  • 7
  • Odpowiedz
i to jest masakra bo czasem ktoś ma mega problem ze sobą i nie doczeka wizyty. To mnie wkurza w NFZ.
Jeśli problem jest dłuższy to można sobie pozwolić na czekanie
  • Odpowiedz