Wpis z mikrobloga

@pepies: mam taką byłą znajomą, 3 lata próbowania wyciagania jej z anime, koreanskiego grubasowego przegrywu, nawet na silke zapraszałam, co tydzień gadka motywacyjna, obraziła sie jak jej odpisałam, żeby w końcu ogarnęła dupe bo sie słuchać nie da, od roku zero oznak życia () ale od wspólnych znajomych wiem, że jestem złym człowiekiem bo ją #!$%@?łam, że jest marudą
@ryfka
@pepies i to jest smutne. Mam kumpla (mlody chłopak, 18 lat) co od jakiegoś czasu ma zdiagnozowana depresję i dopiero od odkąd leci na lekach to widać, że żyje, ale nawet bez leków starał się żyć, jakoś "walczyć", a są osoby co siedzą w domu, oglądają anime, zra i wmawiają światu, że mają depresję eeeech :(
@caos: no to samo. Chciałam pomóc, kazalam w końcu iść do lekarza, są też darmowe poradnie. To nie. Wieczne narzekanie, że wszyscy maja lepiej. Błędne koło bo sama sie zgrubaskowała, przez to nie chciała wychodzić, zamiast zadbać o siebie, żeby lepiej sie poczuć, to szkoda 100zl na fryzjera, chodziła obcięta na garnek przez osiedlową Grażynę, ale sushi raz w tygodniu, bo japońskie, nie ma na nowe buty? Ale na koncercik nieznanego
3 lata próbowania wyciagania jej z anime, koreanskiego grubasowego przegrywu, nawet na silke zapraszałam, co tydzień gadka motywacyjna


@ryfka: o fuj.

od wspólnych znajomych wiem, że jestem złym człowiekiem bo ją #!$%@?łam, że jest marudą


@ryfka: Tak w sumie to w takich sytuacjach wyjscia są dwa:

a) koleżanka/kolega chce coś zmienić i prosi cię o pomoc- pomagasz
b) koleżanka/kolega nie chce twojej pomocy i rad- nie wtrącasz się i jeśli
@to_juz_przesada: jak z Was kisne. 3 lata probowania jej pomóc, w tym zapisywanie na studia żeby coś robiła, ćwiczenie z nią, wyciaganie na rower. Pomagałam do momentu jak.zostały jej leki, których jak wiem nie bierze bo przecież za rękę jej nie zaprowadze do lekarza. Jakby nie chciała żebym się wracała to by nie mówiła, że te rozmowy jej pomagają, ale na tydzień, bo potem zatacza kółko, ale generalne #!$%@? mnie Twoja
@ryfka: spoko, wykopków nie przegadasz. wiadomo, że tutaj to co drugi ma prawdziwą depresję, fobię społeczną i nic z tym nie może sam zrobić xD.

ale takie przegrywy denerwują, obrażają tylko ludzi, którzy mają prawdziwe schorzenia i zaburzenia jak depresja. "chlip chlip nie mam dziewczyny, no nic pomirkuję dzisiaj"