Mam 22 lata, a już nikomu nie ufam. Kiedyś miałem dobrą znajomą, prawie byliśmy parą. Rozmawialiśmy dużo i ciągle. Potem się pokłóciliśmy i rozstaliśmy. Brakowało mi tych rozmów dość długo. Próbowałem tę potrzebę zaspokoić ciągłym żebraniem o rozmowę z innymi. W międzyczasie ostro się przejechałem na kilku znajomych (jeden się ofochał, inny mi groził, jeszcze inny wpędził mnie w kłopoty). Wiele razy za bycie zbyt mało ostrożnym i zbyt miłym zostałem #!$%@? na pieniądze albo czas. Teraz kilka osób do mnie pisze, jak coś chce, ja odpisuję, gdy mi się chce, pomogę albo nie i "cześć". I nie wiem, co jest gorsze - to, że tak wyglądają wszystkie moje znajomości, czy to, że mi to odpowiada coraz bardziej. Ludzie są fałszywi. #przegryw #stulejacontent
Właśnie przyjechał do mnie znajomy z Polski, a że piątek, to otworzyliśmy wino. Potem jedziemy na strzelnicę jego autem. Pozdrowienia z #emigracja Trzymajcie się tam jakoś w tej Polsce!
Kiedyś miałem dobrą znajomą, prawie byliśmy parą. Rozmawialiśmy dużo i ciągle. Potem się pokłóciliśmy i rozstaliśmy. Brakowało mi tych rozmów dość długo. Próbowałem tę potrzebę zaspokoić ciągłym żebraniem o rozmowę z innymi. W międzyczasie ostro się przejechałem na kilku znajomych (jeden się ofochał, inny mi groził, jeszcze inny wpędził mnie w kłopoty). Wiele razy za bycie zbyt mało ostrożnym i zbyt miłym zostałem #!$%@? na pieniądze albo czas.
Teraz kilka osób do mnie pisze, jak coś chce, ja odpisuję, gdy mi się chce, pomogę albo nie i "cześć". I nie wiem, co jest gorsze - to, że tak wyglądają wszystkie moje znajomości, czy to, że mi to odpowiada coraz bardziej.
Ludzie są fałszywi.
#przegryw #stulejacontent