Wpis z mikrobloga

Po 6 tygodniach wróciłem do Polski - i na start ładny śnieg :D Tworzenie nowych wpisów na wyjeździe szło wolno, ale teraz powoli się z tym ogarniam, tak samo, jak ze zdjeciami. Na pierwszy rzut - rajskie wyspy Tajlandii, zapraszam do wpisu - sporo zdjęć.

"Przedzieram się przez krzaki, od kilkunastu minut podążając w dół leśną ścieżką. Na mapach wyglądało to wszystko dużo lepiej – już dawno powinienem być na miejscu. Jeszcze kilka minut, i jestem… Malutka, kilkumetrowa plaża ukryta pomiędzy wielkimi skałami. Niby pięknie, niby fajnie, ale to chyba nie to… nie to znalazłem wcześniej, przeczesując satelitarne zdjęcia od Google. Wypłynąłem kawałek w morze i zobaczyłem, że pomyliłem się o dobrych parę metrów. Nie miałem ochoty na powrót górą i ponowne schodzenie – rzeczy nad głowę i zacząłem powolny spacer przez morze z plecakiem trzymanym w górze. Opłaciło się. Po dziesięciu minutach trafiłem do raju."

Rajskie wyspy Tajlandii, Koh Samui i Koh Phangan

#zwtravel
Pobierz
źródło: comment_25F1liCSNloWpmZ8Shrsx8R7dQIYEcct.jpg
  • 6
@zbigniew-wu za jakiś rok planuję spędzić na tych wyspach z miesiąc lub dwa pracując zdalnie. Ma to według Ciebie sens, czy jest to zbyt turystyczny resort i na "zamieszkanie" średnio się nadaje?
@MateuszOM: nie wiem, jak formalnie, nie interesowałem się tym :) ale da się żyć jak najbardziej.

@interkuza: Widziałem kilka osób, które tak właśnie tam żyły - rano śniadanko przy plaży, trochę byczenia, potem kilka godzin luźnej pracy z laptopem przy stoliku z kokosem, patrząc na morze. I dalej laba ;)

Według mnie super, ludzi nie było aż tak dużo, poza "centrami" - sklepami i targami, albo najbardziej popularnymi plażami. Tam,