Aktywne Wpisy
dlaczego_michau +626
Jestem w Hiszpanii w Walencji na najbardziej turystycznym w tej okolicy nadmorskim bulwarze La Patacona.
To rachunek za obiad dla 2 osob w restauracji przy bulwarze skladajacy sie z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l coca cola.
Suma 17,3€ = 74 PLN
Ha
To rachunek za obiad dla 2 osob w restauracji przy bulwarze skladajacy sie z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l coca cola.
Suma 17,3€ = 74 PLN
Ha
pearl_jamik +134
#bekazpisu #dobrazmiana #zakazhandlu
12dni w miesiącu to więcej niż połowa etatu co daje więcej niż 1050zł brutto, czyli jakieś 760zł netto.
Za 760zł spokojnie można wynająć miejsce w pokoju/pokój, a w przypadku dalszych lokalizacji (lub mniejszego miasta) zostanie jeszcze na jedzenie.
Nie wiem gdzie Ty tu widzisz naginanie faktów?
Komentarz usunięty przez autora
Pewnie siedzisz teraz w domu, w ciepłych kapciach, z kawką w ręce, masz porobione zakupy, w kościele też już byłeś i oddałeś na szczytny cel, za chwilkę ciepły obiad a później spacerek. Wieczorem się umyć bo praca 5 dni w tygodniu, po 8 godzin, za którą dostaniesz fajne wynagrodzenie. Ale nie każdego życie jest tak cukierkowe jak Twoje, jak się jest
"Ciekaw jestem ile jest procent studentów którzy na tym ucierpią. Zakładam że to będzie promil."
Patrząc po wieku sprzedawców w galeriach handlowych może być ich więcej.
"Jakoś nie słyszę po znajomych dzieciach że zaczną głodować. Jeśli kogoś stać na studiowanie w obcym mieście to zazwyczaj sobie w weekendy dorabia a nie walczy o
Czyli studia w innym mieście są dla osób które mają pieniążki, a te które mają ambicje i (miały) możliwości pracy w weekendy mają siedzieć dupa cicho i najlepiej skończyć ze średnim w swojej pipidówie, nie mogą mieć szansy wyrwać się.
L O G I C Z N E. Powinnam tak zrobić.
@robvan: XDDD ciekawe co to za praca marzeń na dwa dni w tygodniu. A co ze studentami którzy np nie mogą być kelnerami? Jak teraz pracowali w sobotę i niedzielę po 10h to te pół etatu wyrabiali. Teraz już nie da się rozłożyć godzin tak żeby wyszło 20h tygodniowo. Nawet jeśli ktoś po prostu dorabiał, a
Komentarz usunięty przez autora
Kur.. no tego się czytać nie da. Oddaj mi całą kasę jaką masz i dwie nery a ja powiem ci że każda zmiana i każdy problem czegoś uczy. Po wuj te problemy w ogóle inicjować?
@MinnieMouse0: xD jaka mentalność - "tyrać"? Pewnie ty z tych, co jak widzi że ma dużo klientów to przyspiesza, a jak jej dokładają obowiązków to je wykonuje za tą samą pensje xD siedzi kobieta na kasie 8/10/12 godzin, nieważne ile, to co za różnica czy to środa
Komentarz usunięty przez autora