Wpis z mikrobloga

akurat moim zdaniem to po 3 latach Skoda traci bardzo dużo. Małą utratę wartości to mają Japończyki.


@ErroL: Z tymi japończykami to różnie bywa. Pozornie trzymają cenę, ale problem w tym, że często porównuje się ceny cennikowe. Japońce praktycznie nie mają polityki rabatowej i ciężko cokolwiek ugrać. Za to np. w takiej skodzie masz przykład w tym temacie. Z 70k cennikowego na niewiele ponad 50k. W fordzie często rabaty na poziomie
@thestructor: jestes idota. Najpierw piszesz ze dales 70 tys. A potem rakiem sie wycofujesz. Nie dziwne ze ludzie smieja sie z Ciebie, bo za 74 tys. ja wynajalem golfa comfortline +pakiet business + pakiet zima i opony zimowe. Kosztuje mnie to 700zl miesiecznie (w cenie ubezpieczenie). Wiec sorry ale kupowanie skody w podobnej cenie to frajerstwo. XD
@Arrival jest dokładnie odwrotnie. Czym większy rabat tym szybciej cena spada. Bo już przy zakupie masz obniżkę od cen katalogowych. Dodatkowo nie przecenia się marek pożądanych tylko tanią masówkę, która zalega na placach np: Fiat.
Inna sprawa, że cena najlepiej wyposażonego modelu i tego gołego mocno się niweluje po latach. Jedynie co to, że lepiej wyposażonego można szybciej sprzedać. Ale strata większą niż gołego.
@thestructor Masz jakiś problem ze sobą? Chodzi mi o kilkukrotne zakomunikowanie, że ten post jest po to, żeby dupy nam popękały. Kogo miałoby zaboleć to, że kupiłeś samochód i dlaczego? Bo Skoda Rapid to raczej nie jest powszechny obiekt pożądania.