Wpis z mikrobloga

Może państwo się jeszcze, #!$%@?, zajmie hodowlą jedwabników?

Działacze “Sierpnia 80” oraz Zespół ds. Przemysłu Motoryzacyjnego proszą premiera o spotkanie. Powodem jest niepewna przyszłość fabryk Opla w Gliwicach oraz Fiata w Tychach i Bielsku-Białej. Na początku roku pojawiła się informacja o tym, iż w gliwickiej fabryce Opla wygaszana jest trzecia zmiana. Około 140 osób z działu produkcji i 50 z działu nieprodukcyjnego miało możliwość przystąpienia do programu dobrowolnych odejść. Odprawy wynosiły do 14-krotności pensji. Teraz Komisja Krajowa Wolnego Związku Zawodowego “Sierpień 80” wyraziła zaniepokojenie sytuacją w branży motoryzacyjnej w Polsce. Jak twierdzi, zakłady produkcyjne w Gliwicach i Tychach są zagrożone likwidacją lub, w najlepszym wypadku, redukcją do poziomu małych montażowni. [...]

Związkowcy proponują rozwiązanie na wypadek, gdyby spełniły się ich przewidywania odnośnie zakładów w Tychach i Gliwicach. Jeżeli będą likwidowane mogłyby zostać znacjonalizowane. Wskazują też, aby plan ratowania polskiego przemysłu motoryzacyjnego znalazł miejsce w ogłoszonym przez premiera Programie Elektromobilności. – Wówczas Plan Elektromobilności można by było oprzeć właśnie na dotychczasowych fabrykach Opla i Fiata, będących w stanie produkować rocznie 1 milion samochodów nowej generacji – podsuwa Ziętek.


Źródło.

#polska #polityka #4konserwy #neuropa #socjalizm
  • 4
@wolodia ja nie wiem gdzie oni w Bielsku widzą likwidację, jak FCA stawia tam dwie nowe linie do produkcji nowych silników benzowych i ładują w tę fabrykę 350 mln euro. No ale kto by podejrzewał solidaruchów o logikę ¯_(ツ)_/¯