Wpis z mikrobloga

@Latch swoją drogą te psy podobno są dosyć trudne w ułożeniu i potrzebują dużo ruchu. Po tym nieszczęsnym filmie Disneya pojawił się na nie sztuczny popyt.

Poskutkowało to dużą ilością pseudo-hodowli i psów w schroniskach, bo właściciele nie potrafili sobie z nimi poradzić i zapewnić odpowiedniej dawki ruchu.
wszystkie te psy były tak samo jebnięte i agresywne


@elemenTH: bo to są psy gończe. To nie są labradory, któremu można wejść na głowę, a ten się będzie jeszcze cieszył. Wymagają odpowiedniej dyscypliny i ułożenia, zostały wyhodowane w zupełnie innym celu niż domowy pupilek. Niestety film wykreował fałszywe przekonanie o Dalmatyńczykach jako o słodkich, domowych psiakach, w dodatku w takie śmieszne cętki.

Podobny problem był z sowami po serii filmów o
@geuze: możliwe, nie znam się jedynie powiedziałem o swoich obserwacjach, które widać potwierdzasz. Faktycznie kojarzą się łagodnie w sumie tez i przez taki fajny wygląd.
@elemenTH to efekt dużego popytu na nie przez kilkanascie lat po premierze filmu 101 dalmatyńczyków itp. Pseudo hodowlę i krzyżowanie wsobne doprowadziły to zniszczenia tej rasy w Polsce. Teraz w Polsce jest tylko kilka hodowli, które pasjonują się tą rasą