Wpis z mikrobloga

@lolek32: Inwestycja pewniejsza niż bitcoin. Ogólnie to zacząłem zbierać to 10-12 lat temu. Tę WSK co stoi pod ścianą kupiłem w 2008 za 250 zł a teraz jest warta dużo więcej. Problemem jest to, że większość jest bez dokumentów, inaczej bym się nie wypłacił na OC.
@GdzieSoLody: i tak za X lat wszystko w stanie agonalnym zostanie wywiezione na złom, albo zostanie już w tym miejscu na zawsze. Ojciec musiałby mieć niebywałe szczęście, żeby na tym cokolwiek zarobić albo niesamowicie wiele samozaparcia, żeby samemu coś z tym zrobić. Czym innym jest kolekcjonerstwo, nawet niekompletnych i nie do końca działających sprzętów, a czym innym zbieractwo. Taki trochę syndrom Gargamela z Marek i jego samochodów (https://www.facebook.com/GargamelMareckiCelebryta/)