Wpis z mikrobloga

Babcia mi opowiada, jak to powinnam tęsknić "za swoim krajem", że powinnam się tak nie przyzwyczajać do bycia w ók, bo pewnie niedługo wrócę, że może i studia sobie zaczęłam tutaj, ale raz, dwa skończę i mogę wracać i przecież teraz tak dobrze w Polszy, coraz więcej pracy i dobrze płacą, i to przecież jest "mój kraj" i na pewno tęsknie, a jak jeszcze nie, to na pewno zatęsknie, bo przecież mój, moje miejsce, tam się urodziłam, więc tak bardzo tam powinnam być.
I trochę mi smutno, jak jej muszę mówić, że czemu miałabym tęsknić za jakimś przypadkowym kawałkiem terenu? I po czterech czy więcej latach wracać, bo akurat tak jakoś pykło, że na tym kawałku ziemi się urodziłam? I jej bardzo smutno, jak jej mówię, że no chyba niebardzo, a mi trochę smutno, bo to nieładnie tak babcię smucić. No kruci. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Niech już przestaną pytać o moje powroty, bo potem zawiedzeni odpowiedzą. Kiedy się nauczą w końcu. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#rodzina #zalesie
  • 13
@Desmosedici: chyba nie. Reddit bardzo robią tutaj.

@BenitoM: aż tak bardzo nie walczyła. Ale też ja jej nie bronię być przywiązaną, tylko jej mówię, że ja nie jestem i nie będę. Jak trzydzieści lat temu wyjechała do Grecji na rok to tęskniła za Polską, ale to nie znaczy, że ja też muszę.
@unluckysoap rozumiem Ciebie i babcię. Musisz zwodzić troszkę babcię, Ty jej nie przekonasz że nasz kraj jest kawałkiem ziemii na ziemii, a za każdym razem jak próbujesz to sprawiasz jej przykrość. Prędzej Ty zrozumiesz jej punkt widzenia, niż ona Twój.
@positiveVibe: ależ ja rozumiem jej punkt widzenia, ale chcę jej wytłumaczyć, że nie tęsknię za Polską, trochę mając nadzieję, że przestanie tak bardzo wierzyć w mój powrót w najbliższym czasie. Powiedzenie "ni #!$%@?, nie wracam :/" sprawiłoby jej jeszcze większą przykrość, a i tak nie jest w najlepszym stanie ostatnimi czasy.
@unluckysoap: No i? Lepiej, żeby było raz smutno niż cały czas wiedząc, że jest okłamywana przez ukochaną wnuczkę, która się wyprowadziła. Trzeba umieć ponosić konsekwencje swoich czynów.
@unluckysoap: A od kiedy tak się o nią martwisz? To może w takim razie wróć do kraju? Nie? To jej powiedz prosto z mostu, a nie cały czas ją okłamujesz. Dawanie cały czas złudnej nadziei osobie w takim stanie to #!$%@?.
@Saganis: jestem okropną osobą, mięczakiem i tchórzem ( ͡° ʖ̯ ͡°) większość rodziny czasami pyta, kiedy wracam, a ja odpowiadam, że nic nie wiem, nie mam co planować póki co, że studia i w ogóle, nie wiem