Wpis z mikrobloga

  • 1331
Plusują ci co choć raz wypiepszyli się na rowerze ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ryzu17: Ahhh, pamiętam jakby to było wczoraj, byłem po dwóch winkach ( oczywiście jabolach, jabłuszko sandomierskie rlz ) i po pijaku się założyłem że oczywiście da radę rozpędzonym skręcić o 90 stopni na rowerze, pech chciał że jak się już rozpędziłem to przy zarkręcie coś mi się p------o i zamiast skręcać to zacząłem hamować przednim, no i było fik przez żywopłot ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Plusują ci co choć raz wypiepszyli się na rowerze ( ͡º ͜ʖ͡º)


@Ryzu17: raz tak sobie zapieprzałem z kumplem po dość pochyłej polanie spod Kopca Piłsudskiego. W pewnym momencie wjechałem w lekkie podłużne zagłębienie - spoko, stabilnie, jadę. I wtedy zobaczyłem, że zagłębienie się lekko pogłębia i zwęża... nie miałem czasu na reakcję. Po kilku sekundach było już do 1/4 wysokości przedniego koła i szerokie na może 10cm... i się skończyło.
Lot był dość sympatyczny, autentycznie sobie leciałem i podziwiałem widoki. Ze względu na pochylenie terenu leciałem dobrych parę sekund, zanim wylądowałem lotem koszącym na mokrej trawie.

Potem na pokrzywionym kole musiałem przejechać jeszcze przez cały Kraków, a gdy cholernie mi się chciało pić -
  • Odpowiedz
@Ryzu17: Nawet wczoraj, po ciemku niedoszacowałem wysokość krawężnika i koło skręciło, a rower zrzucił mnie niczym koń. Oberwało biodro. Latem jadąc po piachu i kierując jedną ręką wjechałem w luźny piach. Koło utknęło i też się spierdzieliłem. Oberwało starte kolano.
  • Odpowiedz
Ja kiedyś jak jechałem rowerem to spadł mi łańcuch i nie zauważyłem tego. Po kilku sekundach straciłem równowagę i chcąc się podeprzeć ręką złamałem ją - wylądowałem na wyprostowanej.
  • Odpowiedz
@Ryzu17: to jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia!

Ugadałem się kiedyś z pewną grupą z forum rowerowego na pojeżdżenie po górkach, myślę sobie spoko dam radę kondycja jest to jakieś pagórki i wzniesienia bez problemu zaliczę. Co się okazało na miejscu, że chcą na Pilsko wjeżdżać k---a 1557 m n.p.m. a raczej w większości wchodzić z rowerem bo takie podjazdy, że nikt nie dał rady. To, że nie stoczyłem się podczas tego podejścia to był cud.

Zadowolony i wycieńczony odpoczywałem w słoneczku gdy po chwili zdałem sobie sprawę, że jeśli się weszło to trzeba będzie jakoś zejść. Ekipa już przygotowywała się do zjazdu a ja żałowałem chwili kiedy postanowiłem bez namysłu i bez kasku wyruszyć z nimi bo na spontanie najlepiej hehe. Góra stroma w c--j pełno kamieni a ja p---------m na swoim krosie (hamulce v brake) ze śmiercią w
bylejaki - @Ryzu17: to jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z ...

źródło: comment_Edk1USexJO6RVZK3MVuxmOUOj9yuWM3p.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz