Wpis z mikrobloga

@mroz3:

"W przejściu pod budynkiem na ul. Sonaty 6 znajduje się komiksowy tryptyk poświęcony pamięci zamordowanego Zdzisława Beksińskiego. Pierwsza „kwatera” przedstawia monochromatyczny portret artysty, na którym widnieje napis: Zdzisław nie żyje. Na środku został namalowany także czarno-biały portret Beksińskiego, ale przy pracy, z pędzlem, przed sztalugą, z komentarzem: Od lat malował śmierć. Trzecia część przedstawia dwie dłonie - ofiary i zabójcy, z dopiskiem: A gdy przyszła po niego narysował ją
  • Odpowiedz
https://www.tygodnikprzeglad.pl/jedziemy-zabic-beksinskiego/
Listopad 2004. Potem powie, że właściwie nie wie, czemu pożyczył pieniądze. Nigdy nie wydawał tyle na dyskotece, nie były mu potrzebne. Chłopak trochę starszy od niego, który wciskał mu 200 zł, ledwo stał przy barze. Nie znali się wcześniej. „Jestem Piotr!” – przekrzykiwał hałas nowy znajomy. Paweł wziął pieniądze, licząc, że pijany Piotr zapomni o pożyczce i więcej się nie spotkają. „Jestem Paweł. Chodzę do liceum w W. Tam mnie szukaj!” –
  • Odpowiedz
Polecam film "Ostatnia rodzina" będący biografią Beksińskich - właściwie każdemu, bo to świetny film, nawet jeżeli nie kojarzy się postaci Zdzisława lub Tomasza. Polecam też "Beksińscy. Portret podwójny" - świetna książka, także biografia tych dwóch niezwykle ciekawych osób.
  • Odpowiedz
Miałem przyjemność nocować w jego mieszkaniu, już po śmierci Pana Zdzisława. Doświadczenie dość mroczne, w kontekście tego co się tam wydarzyło i jego sztuki. Pochodzę z Sanoka, więc od dziecka, chcąc nie chcąc, oglądałem wszystkie jego obrazy. Fotografie, które jak twierdzą krytycy są o wiele lepsze "artystycznie", niż obrazy, opiero po śmierci. Zapraszam do Sanoka na wystawę, szczególnie z uwzględnieniem właśnie fotografii.
  • Odpowiedz
@SinShop: tak apropos to co teraz z mieszkaniem Beksińskiego? kupił ktoś prywatnie, bardzo jest zmienione? Dopiero, gdyby właściciel zrobił tam muzeum i pracownię, to byłby szał! xD
  • Odpowiedz