Wpis z mikrobloga

@drzuo: Tak, to jest prawdziwa miłość.
Do dzisiaj zawsze się uśmiecham, jak przypominam sobie dziadka wychodzącego z łazienki po goleniu (golił się zawsze tradycyjnie brzytwą i przy użyciu pędzla). Nawet jak byli już grubo po siedemdziesiątce, podchodził do babci, chwytał jej dłoń, kładł na świeżo ogolonym policzku i śmiertelnie poważnie pytał "Jestem Ci przyjemny?"