Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki mam duży problem z narkotykami. Mam 24 lata. Biorę od 18 roku Zawaliłem przez to studia. Był szpital psychiatryczny, terapie, spotkania NA. Rzuciła mnie dziewczyna, znajomi się odwrócili, zostali tylko Ci którzy rozumieją, że jest to choroba.

Wróciłem do narkotyków i czuję się jak gorszy sort. Najgorsze jest to, że biorę je sam, bez znajomych w pokoju. Wiem, że to co robię jest złe, niszczę swoje życie ale chęć przywalenia kolejnej piguły, kreski czy blanta jest przeogromna. Rodzina gdy się dowiedziała postanowiła, że jak wrócę to mnie ubezwłasnowolnią. Jest to możliwe gdy jestem już pełnoletni? Próbuje sam sobie z tym poradzić ale po wpadce nie czuję żadnego zrozumienia od rodziny. Słyszę tylko jak to mi ryje banie i jak sobie #!$%@?łem przez to zycie.

Może ktoś ma wśród znajomych narkomanów. Jak sobie z tym poradzili. Zastanawiam się nad ośrodkiem zamkniętym. Z drugiej strony boję się straconego czasu tam.
Nie wiem co robić. Czuję, że psychika i motywacja padła mi od tego gówna. Wiem, że powinienem przestać i chce ale kurna nie umiem.
#takaprawda #oswiadczenie #narotyki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 12
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: to nie jest choroba, jesteś po prostu słaby. Rodzice poświęcili swoje życie żeby cię wychować, byli pełni nadziei ze bedziesz kimś w życiu. A ty to wszystko zmarnowałeś, stałeś sie śmieciem w społeczeństwie. Szkoda mi tylko twojej mamy i taty bo na pewno mocno cierpią przez ciebie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Co do ubezwłasnowolnienia to osoba, która ukończyła lat trzynaście, może być ubezwłasnowolniona całkowicie, jeżeli wskutek choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego rodzaju zaburzeń psychicznych, w szczególności pijaństwa lub narkomanii, nie jest w stanie kierować swym postępowaniem.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

Zastanawiam się nad ośrodkiem zamkniętym. Z drugiej strony boję się straconego czasu tam.


A teraz go zyskujesz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z doświadczenia wiem, że czego oczy nie widzą temu sercu nie żal. Na pewno dobre "wakacje" nie zaszkodziłoby Ci.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: No to #!$%@? nie bierz.
Ja w okresie najgorszego uzależnienia musiałem po prostu ogarnąć #!$%@? i odstawić dragi na długi czas. Dopiero po odstawieniu można brać się za naprawę szkód, które wyrządził ciąg narkotykowy. Odbudowa relacji z bliskimi i znajomymi, regeneracja organizmu, no i przede wszystkim przemyślenie i poukładanie sobie w głowie co poszło nie tak, gdzie popełniłem błąd i co doprowadziło do tak #!$%@? sytuacji. Jak to rozkminisz
  • Odpowiedz