Aktywne Wpisy
Najlepszymi anty-marksistami są byli marksiści; byłam długi czas komunistką i nie ma niczego czym bym bardziej gardziła; dokładnie wiem o co w tym chodzi i nie da się osiągnąć takiej jasności jeżeli się kiedyś przez to bagno nie przeszło;
interesowałaby kogoś seria wpisów na temat socjalizmu, trochę bardziej z wewnątrz?
#antykapitalizm #bekazlewactwa #neuropa #4konserwy #revoltagainsthemodernworld
interesowałaby kogoś seria wpisów na temat socjalizmu, trochę bardziej z wewnątrz?
#antykapitalizm #bekazlewactwa #neuropa #4konserwy #revoltagainsthemodernworld
Wchodzisz do restauracji i widzisz tę dziewczynę siedzącą samotnie przy stole. Co robisz?
#pytanie #glupiewykopowezabawy #heheszki #ladnapani #podrywajzwykopem
#pytanie #glupiewykopowezabawy #heheszki #ladnapani #podrywajzwykopem
Hej Mirki. Nie rozumiem pewnego popularnego problemu w związkowych finansach.
Gdy para chce zamieszkać razem to oczywiste jest, że kosztami mieszkania dzielą się 50/50 jeśli ich zarobki są podobne. Jednak jeśli jedna osoba w związku ma mieszkanie na kredyt to sprawa się niesamowicie komplikuje i przy podziale 50/50 często pojawia się zarzut, że druga osoba spłaca pierwszej mieszkanie i to jest nieetyczne. Dlaczego to jest nieetyczne? Gdyby te mieszkanie wynająć i zysk z czynszu przeznaczyć na spłatę raty a para wynajęłaby inne mieszkanie w podobnej cenie i podzieliła się kosztami również 50/50 to choć finansowo wychodzi na dokładnie to samo to już nikt nie ma z tym problemu. Sam mam znajomego który specjalnie wynajmuje od kogoś mieszkanie pół kilometra od swojego własnego które z kolei on wynajmuje komuś tylko po to, aby rodzina jego dziewczyny nie gadała, że ją wykorzystuje.
Nie rozumiem tego. Przecież zawsze uczciwym podziałem powinno być 50/50 i bez znaczenia jest, czy jest to moje mieszkanie na kredyt czy wynajmowane (・へ・)
Ja wiem, że jeśli decydujemy się z kimś związać to finanse nie powinny mieć znaczenia i na pewno nie wymagałbym od swojej żony czy narzeczonej płacenia za mieszkanie ale jeśli związek jest jeszcze w miarę świeży (1 czy 2 lata) to układ 50/50 wydaje mi się oczywisty i sprawiedliwy.
#pytaniedoeskperta #zwiazki #finanse #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
dla mnie prosta sprawa - nie przyznawaj się że to twoje mieszkanie. Wynajmujemy i tyle.
@Kerrigan: Jeżeli to tak oklepany temat to podeślij mi linki do innych takich samych pytań je chętnie je przeczytam.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
@Kerrigan jakich oklepanych?
Komentarz usunięty przez autora
Nie spłacasz kredytu swojemu facetowi. Płacisz bankowi za mieszkanie, twój chłopak tez płaci bankowi za mieszkanie. Wynajmnujecie mieszkanie od banku. Klar?
@pysznie: Mnie takie problemy nie dotyczą, bo mamy wspólne mieszkanie, ale nie mogę pojąć jak ludzie żyjący razem mają takie opory żeby pomóc spłacać mieszkanie bliskiej osobie, ale jednocześnie nie mają nic przeciwko temu żeby spłacać mieszkanie komuś zupełnie obcemu.