Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem świeżo po rozstaniu. Dosłownie. Jakieś dwie godziny. Oczywiście zawiodłem ja, całując sie z jakąś c-----ą lochą po pijaku, do wszystkiego od razu się przyznałem, ale kobieta postanowiła ze mną sie rozstać. Macie jakieś sposoby jak sobie dać radę po takim rozstaniu w którym ewidentnie zawiodłem ja? Nadal bardzo ją kocham i za nią tęsknię. Tym bardziej że w momencie mojego odpału był peak naszej miłości. Jestem k---a beznadziejny.
#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 62
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 18
wszyscy tu jesteście p----------i, gość nie wybiela się, mówi że z----ł i pyta co robić to mu odpowiadacie że z-----y jest. On z----ł ale z-----i jesteście wy.

co do OP'a to każdy popełnia błędy i każdy musi ponosić konsekwencje, Ty masz takie że musisz sobie poukładać życie z kimś innym. idź sobie pogadaj z przyjacielem, poszukaj sobie zajęć twórczych by zabić czas i nie myśleć o tym bez przerwy...
  • Odpowiedz
Skoro chcesz szybkiej rady to wydaje mi się, że pomoże Ci jak popracujesz nad szacunkiem - w stosunku do innych (całujesz dziewczynę, którą nazywasz wulgarnie), siebie (kim jestem skoro całuje c-----ą loche i zdradzam dziewczyne) no i w stosunku do swojej ex. Jak to zrobić? Jak podejmiesz decyzje to na początek spróbuj określić działania po czym poznasz, że faktycznie ją podjąłeś i realizujesz. Bardziej by mnie dziwiło gdybyś teraz był obojetny i
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania

Eh, ale się wkopałeś. Jak dla mnie dobrze, że się przyznałeś. Gorzej gdybyś to ukrywał i wyszło to w gorszych okolicznościach czy przez kogoś. Jesteś beznadziejny, nie wiem czy bym wybaczyła. Pocałunek z lochą jednorazowo <pieróg na boku przez x czasu. Każdy popełnia błędy, a prawdziwe uczucie wszystko powinno wybaczyć, tylko z czasem.

Powiem z mojej perspektywy różowego. Może nigdy nie byłam zdradzona, ale wiele razy niebiescy mnie zranili. Tyle też razy jednak słowo przepraszam, chceci poprawy i zmiany l mogły by zmienić sytuację 180 stopni.
  • Odpowiedz