Wpis z mikrobloga

Austryjaccy Żandarmi, czyli jak Austria pod okupacją armię budowała.

W 1945 roku skończyła się II Wojna Światowa. Był tylko mały problem. Co zrobić z Austrią? Rozwiązanie było dosyć proste, ten kraj tak jak większego sąsiada należy podzielić na 4 strefy okupacyjne z podzieloną na sektory okupacyjne stolicą.

Brytyjczycy którym przypadł do zarządzania obszar graniczący z Jugosławią od samego początku mieli problemy. Ich strefa nie dość że graniczyła od trzech stron komunistami to jeszcze od reszty Austrii oddzielały je Alpy. Dodatkowym problemem było brak graniczenia z brytyjską strefą okupacyjną w Niemczech co komplikowało codzienność okupacyjną. By sobie pomóc w tej sytuacji postanowili ustanowić paramilitarną organizację która odciążyłaby brytyjskich żołnierzy. Już zimą 1945 powołali do życia Żandarmerię. Ubrana w pozostałe po III Rzeszy mundury oraz wyposażone w karabiny Lee-Enfield służba wykonywała szereg zadań policyjnych.

Francuzi oraz Amerykanie także ustanowili własną żandamerię w swoich strefach okupacyjnych

Jednak doszło do Kryzysu Berlińskiego który pobudził obawy Amerykanów w sprawie możliwego utworzenia kolejnegokomunistycznego tworu w Europie. W 1950 wybuchła Wojna Koreańska, i Alianci zorientowali się że Austria wygląda prawie tak samo jak Korea tuż przed wybuchem wojny, czyli podejrzanie dobrze rozbudowane radzieckie oddziały okupacyjne które mogą przekazać swoje arsenały Ludowej Republice Austrii i która może siać zamęt w pozostałych strefach okupacyjnych

Co prawda USA i reszta uzgodnili że w kraju będą istnieć tylko dotchczasowe formacje "policyjne", ALE nic nie
przeszkodziło CIA w przeprowadzeniu ściśle tajnych operacji.

Pierwszą operacja dostała kryptonim "Stockpile-A" (składowisko A). W skrócie USA na terenach graniczących z Austrią stworzyło składy zaopatrzenia. Łącznie 227 000 ton broni, amunicji i zaopatrzenia które miało w razie większego cyrku w Austrii miały trafić w ręce istniejących oddziałów żandamerii w celu tłumienia rebelii.

Drugą operacja dostała kryptomin "Operacja Kismet". Operacja wyceniania na 100 000 000 ówczesnych dolarów składała się z oficjalnego przekazania amerykańskiej nadwyżki uzbrojenia (przeważnie karabinów M1 Garand, M1 Carbine, Coltów 1911 oraz RKM BAR) do Wielkiej Brytanii,która następnie była przerzucana do brytyjskich bez we Włoszech, a ta następnie transportowana w niewielkich ale stałych ilościach do brytyjskiej oraz amerykańskiej strefy okupacyjnej. Fundusze na tą operację były prane w francuskich bankach i które oficjalnie kredytowały dzialalność administracyjną w austriackich strefach okupacyjnych, co kompletnie maskowało całą operację.

Tutaj do akcji wkraczali amerykańscy szkoleniowcy, którzy wydawali tą broń w ręce Austriackich obywateli szkolonych w małych grupach po nie więcej niż kilkadziesiąt osób. By nie przykuwać uwagi KGB potencjalnymi arsenałami, Amerykanie postąpili z duchem "2 Poprawki". Każdy szkolony który dostał broń w ramach operacji Kismet "miał trzymać ją zawsze załadowaną w domu i siedzieć cicho na ten temat przed każdym urzędnikiem oraz każdym pytającym się o nią"

Dodatkowo część oficerów okupacyjnej żandamerii została wprowadzona w plan schowków ukrytych na terenie całego kraju. Na jeden taki schowek przypadało równowartość uzbrojenia i wyposażenia dla jednego plutonu piechoty, możdzierze, ładunki wybuchowe oraz zapasy medykamentów i żywności. Takie schowki też powstawały w radzieckiej strefie okupacyjnej.

Na szczęście dla aliantów, w ZSRR zmieniło się przywódctwo. Po śmierci Stalina do władzy doszedł bardziej ugodowy Chruszczow. Chruszczow zdawał sobie sprawę że radziecka strefa okupacyjna jest zbyt mała oraz zdewastowana by dało się utworzyć kolejną republikę ludową, a znacznie większym problemem będzie ustanowienie całkowicie zmilitaryzowanego kraju będącego członkiem NATO. Kraju z którego będzie można przeprowadzić szybki atak w niestabilny reżim na Węgrzech oraz ściągać spore ilości czechosłowackiej armii na południową granicę, by NATO nie prowadziło działań wojennych w krajowych zagłębiach przemyslowych.

W 1955, ZSRR wraz z Francją, Wielką Brytanią oraz USA podpisały traktat o zakończeniu okupacji Austrii. Nowa republika miała być krajem "wieczyście neutralnym", a Austria miała zakaz posiadania na swoim terenie broni nuklearnej, chemicznej, pocisków balistycznych, dział o zasięgu ostrzału większym niż 25 km....oraz miała zakaz posiadania floty podwodnej.

Ostatnie oddziały okupacyjne opuściły kraj zimą 1955 roku. A w jej miesce z miejsca zorganizowaną Armię Federalną Austrii. Armię składającej się przeważnie ze szkolonych przez Amerykanów partyzantów oraz weteranów z czasów III Rzeszy.

Armia Czerwona wzbogaciła Austriaków kilkudziesięcioma czołgami T34/85, po prostu uznali że nie opłaca im się brać złomu ze sobą i niech Austria się z nim męczy ( i męczyli się cholernie długo, Austria złomowała ostatnie poradzieckie T-34/85 w 2000 roku). W skład radzieckiego prezentu urodzinowego także weszło 10 000 karabinów Mosin-Nagant, 15 000 sztuk pistoletów maszynowych PPsz-41 oraz pewna liczba dział przeciwpancernych ZIS-3 kalibru 76 mm. Te ostatnie było czymś co Austria pokochała, bo bez większych problemów niszczyły zarówno Shermany oraz T-34/85. Austria używała ZIS-3 do początków XXI wieku

Amerykanie z Brytyjczykami także ubogacili Austrię swoim złomem z okresu okupacji jak setki starzejących się ciężarówek, oraz pojazdy opancerzone wykreślone z użytkowania w US Army. Jednak nie pozostawili Austrię bez obejścia ograniczeń zbrojeniowych, otóż Austria dostała działa M1 Long Tom...ze zmienioną instrukcją. Long Tomy będące jednymi z najciężych dział w amerykańskim arsenale miała zasięg większy niż "kontraktowe" 25 km, więc w austriackiej instrukcji zawarli zapis że tych dział nie należy strzelać dalej niż 23 km.

Z jedynej części wyposażenia jakiej starano się pozbyć jak najszybciej...były kultowe nazistowskie Stahlhelmy noszone w czasach żandamerii. Austriacy po prostu starali się zerwać z epizodu jakim był Anschluss kraju w 1938 i na gwałt kupywali amerykańskie hełmy M1 z demobilu.

I tak mimo upływu ponad 60 lat Austria dalej się trzyma jako kraj "wieczyście" neutralny starając się nikogo nie wkurzać. Jeden bajzel zarządu okupacyjnego im wystarczy
#bron #historia #historiajednejfotografii #austria #militaria #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki
rebel101 - Austryjaccy Żandarmi, czyli jak Austria pod okupacją armię budowała.

W ...

źródło: comment_wyNkDOIqqyTDTKKFIkUK0iL62BIXI8zF.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@KMS76: Kamuflarz nie jest aż tak rozpoznawalny jak naszenie tego charakterystycznego garnka. Choćby po naszej stronie żelaznej kurtyny skopiowano część niemieckich rozwiązań dot. kamuflarzy. "Deszczyk" używany w sporej części wojsk WP jest pochodną rozwiązań z III Rzeszy
  • Odpowiedz