Wpis z mikrobloga

Mirki wołam #lekarze, #stomatologia #zdrowie Mój różowy boryka się od kilku lat ze stanami zapalnymi ślinianek podjęzykowych. Miała już na lewej śliniance dwa razy torbiele usuwane średnio raz na dwa lata . Ostatnio powiedzieli jej na chirurgii-twarzowo szczękowej ze trzeci raz nie usuną bo za duże zrosty zbliznowacone ma już. Te torbiele pojawiają sie średnio raz /dwa na tydzień raz z jednej raz z drugiej i pękają po Ok 24 godzinach. Tworzą permanentny dyskomfort . Lekarz który ja diagnozuje porusza sie w tematyce po omacku i sam nie wie . Macie jakieś doświadczenia z tym? Ostatecznością jest operacyjne usunięcie całej ślinianki (dwóch w tym przypadku) ale to ryzyko utraty smaku lub uszkodzenia nerwów. Pomocy!
  • 3