Aktywne Wpisy
silnikAtrakcyjny +204
Niepojęte jest dla mnie jak mieszkając w b0lzce w XXI wieku można narzekać na upały. Są różne zdobycze techniki klima, wentylatory,przewiewne ubrania, lodówki z zimnymi napojami a i tak znajdą się tacy co umierają bo olaboga 30 stopni jest przez dwa tygodnie. Ile tej pory roku które względnie można nazwać w tym kraju latem mamy? 2-3 miesiące. Cała reszta to chlapa, szarówka, ciemności, ciągły deszcz. Ale hehe wystarczy się ciepło ubrać. Latem
KosmicznyPaczek +445
Dla mnie wódka to ohydne gówno, które pije się jednym haustem, oczywiście wyjęte z zamrażarki - i szybko się zapija popitą i/lub zagryza by nie czuć ohydnego smaku tego trunku dla alkoholików. Nikt normalny nie pije wódki, a już na pewno nikt normalny nie pije różnych wódek, delektując się i oceniając czy Wyborowa jest gorsza czy lepsza od Żubrówki czy innej Żołądkowej... Gdy człowiek zaczyna robić takie rzeczy, to już jest poważny sygnał ostrzegawczy, że ma problem z alkoholem. Wmawianie sobie, że mu smakuje. Wódkę (40% alkoholu!) pije się tylko, żeby się #!$%@?ć. To nie lampka wina, piwo czy smakowy likier.
Dlaczego o tym piszę, bo to nie jest sytuacja tylko z wykopu. W realnym świecie również znam, czy zdarzało mi się usłyszeć takie wysrywy na temat smaku wódki, zdarzało mi się widzieć ludzi którzy piją ten trunek bez popity. Setki razy zdarzało mi się słyszeć, że "tu jest Polska, tu się pije!" Jak nie pijesz to pewnie jesteś frajerem, konfidentem i w ogóle homoseksualistą.
Przeważnie tacy ludzie, gdy odmawiam krzywo się patrzą. A gdy dowiadują się, że wolisz się wprowadzić w lepszy stan np. za pomocą LSD, MDMA czy DMT to uważają cię za skończonego ćpuna, bo narkotyki są złe i w ogóle szkodliwe.
Na wykopie to samo, co weekend tematy "kto #!$%@? ten plusuje", a na przykład jak jest znalezisko o tym, że jakiś celebryta, aktor brał kokainę czy został złapany z trawką to główna z płomieniem i wieszanie psów - że #!$%@? co to ma być, jak śmie śmieć brać kokainę! (wódki się powinien napić, co nie?).
Przypominam po raz kolejny kilka danych odnośnie alkoholu w kontekście szkodliwości i porównanie do innych substancji.
Może niektórzy, którym wódeczka smakuje, zastanówcie się nad tym czy nie macie zwyczajnie problemu alkoholowego?
Odpowiedzcie sobie na pytania:
1. Ile tygodniowo wypijam alkoholu?
2. Kiedy ostatnio byłem na imprezie bez alkoholu?
3. Co mi daje alkohol w życiu?
4. Co tak naprawdę sprawia, że oglądam w internecie Rafatusa, Magicala i innych Bystrzaków?
5. Czy w ogóle potrafisz odmówić wypicia alkoholu ze znajomymi? Czy uważasz że odmawiając wyglądasz na #!$%@?ę w oczach kumpli?
Może jest jeszcze dla was szansa.
#alkohol #alkoholizm #narkotykizawszespoko #takaprawda #wodka
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@CREAMY_SUPERIOR: tak ale są wódki jak STOCK, które wykrzywiają ryj i przyśpieszają proces bełtu a są wódki takie, które przelatują przez ciebie neutralnie jak np Sobieski ewentualnie wódki które nawet przyjemnie smakują typu Finlandia smakowa. Stok smakowy powoduje u mnie odruch wymiotny a finlandia fajnie wchodzi i nie ma po niej kaca w zasadzie. Serio.
Jest zatem różnica. No chyba, że ktoś