Wpis z mikrobloga

#religia #wolnoscwyznania #przemyslenia
Po przeczytaniu tego znaleziska -> Pokazała, jakie zadanie domowe dostała córka

Zwróciłem uwagę na co inne...
Wyobraźmy sobie dwa przypadki:
- Córka nie chodzi na religię, nie jest wierząca, bo jej rodzice są niewierzący.
- Córka chodzi na religię, jest wierząca, bo jej rodzice są wierzący.
Co z tego wynika?
Nasza wiara najczęściej wynika z kwestii wychowania, nie dająca nam najczęściej świadomego wyboru i dociekania prawdy.
  • 5
@SquashFS: Stąd poziom zaangażowania religijnego wyznawców "pod prąd", osób które deklarują religię inną niż miejscowi, jest statystycznie wyższy od poziomu analogicznego zaangażowania lokalnych. Innymi słowy przeciętny chrześcijanin w Iranie prawdopodobnie będzie bardziej oddany niż ichni muzułmanin, a buddysta mieszkający w Polsce okaże się bardziej autentyczny niż tutejszy chrześcijanin. Ponadto poczucie religijności w przypadku dojrzałej, nonkonformistycznej osobowości współwystępuje z poczuciem obecności boga/rzeczywistości bezosobowej/itp na co dzień, w przeciwieństwie do domagajacych się świętych