Wpis z mikrobloga

@sh2dov: Za moje aktualne zarobki za 5 lat dasz się pokroić ( ) Po prostu niektórzy, jeśli już coś robią, to z należytą starannością, a nie na #!$%@? :*
@tr0llk0nt0: Za stara jestem, żeby się przejmować, ale do tych, co zaliczyli na 3.0 był miły, a mi oddał indeks z komentarzem "Jest dobrze".
@sh2dov: Dzieciaczku, ja o tobie za chwilę zapomnę. :* Kasa nie wynika z ocen, ale robienie czegoś na #!$%@? też cię nie wzbogaca. Ja wychodzę z założenia, że skoro mogę się nauczyć, to się uczę tak, żeby umieć. Zupełnie serio. Trwa to tyle samo. Pozdro.
@nacpanazielonka: Nie, na studiach nie miałam kartkówek ze słówek. I nie, nie uczyłam się nigdy z innych przedmiotów metodą na wykucie. Za każdą dziedziną nauki stoją raczej zagadnienia, które trzeba zrozumieć. Zawsze wolałam przeczytać tekst i dowiedzieć się, dlaczego coś istnieje niż uczyć się na pamięć 5 zdań. Słabo u mnie z kuciem, więc trwa to tyle samo.
@nacpanazielonka No z wyjątkiem dat wydarzeń historycznych to nadal nie widzę zbyt wiele do wkuwania. ))¯_(ツ)_/¯ Gramatyka historyczna (mówiąc bardzo ogólnie) bardzo ułatwia naukę języka współczesnego, przede wszystkim słowotwórstwa. Działa to równie dobrze w drugą stronę. Szybciej się nauczysz, jak zrozumiesz zależności. Nie może to być wyłącznie wiedza narzucona i nie do pojęcia. Ktoś kiedyś w końcu to "odkrył" i ten prajęzyk odtworzył, tak czy nie? Który pisarz napisał które dzieło -
@premo: Powinnam nazwisko po obu stronach pisać? Nigdy tego nie robiłam. Ale w sumie ostatni raz indeks wypełniałam w 2009 :/
@kamillo007: Nie masz roboty? Możesz mi na chacie posprzątać. Dobrze zapłacę.