Wpis z mikrobloga

@rych999: Obie są pyszne. Rosamonte uznałbym jako idealną, dosyć łagodną argentyńską yerbę. Nic jej nie brakuje. Natomiast Pajarito to po prostu cudo. Po pierwszym łyku wiedziałem, że to jest to. Intensywny smak, który bardzo wolno się wypłukuje. Mocno pobudza. Ładnie pachnie.

Także polecam obie. Rosamonte jeśli lubi się delikatniejszy smak, jednak nadal czystej yerby. Pajarito jak lubi się coś bardziej wyrazistego.
  • Odpowiedz
  • 1
@Francisco_dAnconia piję od 7 rano w pracy. W matero (Ok. 170ml, zasypane 3/4). Zalalem prawie litr wody i nadal czuć dużo smaku. Czy mocniej kopie? Pierwsze wrażenie to faktycznie kopie mocniej. Jest godzina 11, mało spałem w nocy, a jestem dosyć mocno pobudzony. Wydaje mi się, że działa intensywniej niż Guarani Despalada, która piłem ostatnio w pracy.
  • Odpowiedz