Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, Mirabelki
Zwracam się do was z nietypowym problemem

Otóż jestem różowym paskiem i mam problem z własną dupą. Bynajmniej nie chodzi o to, że dupa mi lata na boki.

Bo z tej dupy wychodzą takie bulgoty bagienne, że ciężko wytrzymać

Problem trwa od prawie roku - ciągłe pierdy, często takie nawet o krystalicznym brzmieniu, ale niestety - fiołkami toto nie pachnie, raczej szambem.

Byłam u lekarzy. Zalecono mi wyeliminowanie nabiału i glutenu. Gastroenterolog wykluczył celiakie.
Lekarz sugerował, że to przez stres, ale w zasadzie niczym się nie stresuję na stałe, co najwyżej od czasu do czasu w pracy.
Aktualnie czekam na wizytę u alergologa, ale nie jestem zbyt optymistycznie nastawiona, bo eliminowałam już tyle alergenów z jadłospisu, a to nic nie daje. Każdy na minimum 2 miesiące.

Czy ktoś miał podobny problem? Błagam o pomoc, w imieniu swoim i swojej rodziny, która ryzykuje życiem i zdrowiem przebywając obok mnie.

#pytanie #zdrowie #medycyna #srajzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 14
Możesz spróbować lewatywy od czasu do czasu. Nie rozwiąże to problemów trawiennych, ale może ograniczyć częstotliwość śmierdzącego problemu.
OP: @mlodysum: wzdęcia, czasem biegunki, czasem zaparcia.

Dodam że na chwilę obecną nie jem produktów mlecznych, unikam pieczywa, nie jem nic strączkowego. Dużo piję wody, unikam słodyczy, nie jem fastfoodow. Nie nazywam żadnych leków.
Jeśli zjem coś wiatropędnego to problem nasila się, wzdęcia są okropne i bolesne

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Zkropkao_Na}