Aktywne Wpisy
Elo! Mam taką rozkminkę i się zastanawiam co obcy ludzie pomyślą o tym w Internecie ;)) i powiedzą mi czy moje emocje są normalne czy nie ;)
Mianowicie, sytuacja jest taka:
Moi rodzice wymyślili że kupią mieszkanie moje siostrze. Siostra ma 35 lat, jest sama, mieszka w dużym mieście. Mieszkanie, jak wiadomo, w dużym mieście kosztuje mały majątek tj ok 700 tys. Rodzice mają jeszcze mnie i brata. My oboje mamy rodziny
Mianowicie, sytuacja jest taka:
Moi rodzice wymyślili że kupią mieszkanie moje siostrze. Siostra ma 35 lat, jest sama, mieszka w dużym mieście. Mieszkanie, jak wiadomo, w dużym mieście kosztuje mały majątek tj ok 700 tys. Rodzice mają jeszcze mnie i brata. My oboje mamy rodziny
d4wid +152
To jest ten potężny idol prawaków za czasów covida jak i wojny na UKR, który tak naprawdę okazał się komunistą kacapskim?XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
#wojna #ukraina #swiat #rosja #bekazprawakow
#wojna #ukraina #swiat #rosja #bekazprawakow
W załączniku komentarz Marka Borowskiego.
#neuropa #polityka #historia
Wolność słowa na tym polega, że można też oskarżać Polaków. Polska to nie jest jakaś święta krowa, to nie jest Bóg, Jahwe, który panuje na niebiosach i nie można go obrażać.
I co jeszcze? Może polega też na tym, że można negować Holokaust? Doucz się
@The_Riddler: @PafnucyMaj: a co w przypadku, jeśli ktoś odpisze nowo odkrytą zbrodnię? Jak zostanie potraktowany? Biorąc pod uwagę, iż świadkowie tamtych dni odchodzą w niebyt - jaka siła argumentu będzie potrzebna, by zdarzenie uznać za dowodowo potwierdzone? Jedna relacja pisemna świadków, dwie, dziesięć, sto? I kto ma o tym decydować, politolog (czy kim on tam jest) Jaki i jego otoczenie? Na jakiej
@PafnucyMaj: Oczywiste kłamstwo.
Nie było żadnych "polskich" zbrodni na "żydach". Tak jak nie było zbrodni "Polski" na "Izraelu", nie było zbrodni "Narodu Polskiego" na "Narodzie Izraela". Były zbrodnie "polaków" na "żydach", czyli jednostek, przeciwko jednostkom. Ten
XD Jeśli jakiś Polak zabijał Żydów ze względu na to, że byli Żydami, to nie można mówić o zbrodni przeciw narodowi?
@HaHard: Oczywiście, że zaszczucie badaczy było jednym z celów
@Nadwirus: można, nie kłamiąc. Można prowadzić narrację o panu Zbyszku który chciał zabić żyda: "pan Zbysze chciał zabić wszystkich żydów", ale nie w narracji "wszyscy Polacy chcieli zabijać żydów, ponieważ pan Zbyszek chciał zabić żyda". Stoi to w jawnej sprzeczności z metodologią naukową, natomiast wpisuje się świetnie w narrację propagandzistów,
@Amarantus_Ekspandowany: Szmalcownicy nie istnieli? Ustawa ci podpowiada, jaką wersję historii masz wyznawać?
I pisanie o jakimkolwiek Polaku antysemicie, na podstawie tak gołosłownie sformułowanych zastrzeżeń jak: "jakiekolwiek umniejszanie zbrodni nazistowskich", może być poddane pod ocenę sądu. To tworzenie tematów tabu z polecenia władz centralnych - standard bolszewicki który ani trochę nie dziwi.
Ustawa penalizująca za
mhm czyli gdy mówię, że jednostki zachowywały się niegodnie, to znaczy że neguję fakt występowania szmalcowników? Skąd ta logika?
A to
Czy mógłbyś doprecyzować o co chodzi? Bo nie bardzo łapię. Punktem wyjścia uprawniającym mnie do takiego stwierdzenia jest fakt, iż regulacje, zapis dotyczący penalizowania powiększania polskich zbrodni na Żydach jest nieprecyzyjny, ponieważ polska zbrodnia na Żydach wydaje
@HaHard: W tym pytaniu musisz się odnieść do konkretnego zapisu ustawy, bo nie wiem co masz na myśli. Moja odpowiedź wynikała z wrażenia jakie odniosłem czytając odpowiedź do której się odnosiłem. Po prostu wielu ludzi myśli, że w kwestiach spornych rzeczywistość badań naukowych będzie czarno-biała. Niestety tak nie będzie. Pisma naukowe to nie publicystyka, już sama konieczność udowadniania sprawia, iż temat staje się rozległy a
A dlaczego dysksuja ma przechodzić na poziom naukowy? Dlaczego ja sobie nie mogę dyskutować nie-naukowo o historii? Przecież to jest arbitralne i chamskie ograniczenie wolności słowa.
I kto będzie decydował co
Przecież publicystyka zasadza się na formułowaniu własnych wniosków, a nie jest nauką. To takie:
@Nadwirus: Formułowaniu wniosków, a nie wymyślania faktów. Ściślej ustawa mówi tutaj o działaniu kontrfaktycznym i rażącym pomijaniu faktów. Czyli zwykłym kłamstwie.