Wpis z mikrobloga

@ugly0ne: ja kiedyś sprzedawałem wszystkie meble kuchenne, max 5 lat, w świetnym stanie i względnie nowoczesne. W trzech pobliskich dzielnicach większość bloków ma dokładnie ten sam układ, czyli de facto sprzedawałem pełną kuchnię. Chodziło o to, że po prostu była już urządzona przez poprzedniego właściciela, ale nie w naszym stylu.

Cena 300zl za wszystko, czyli jak za darmo. Zależało mi na szybkiej transakcji, bo ekipa już umówiona, a mebli trzeba
  • Odpowiedz
  • 0
@ugly0ne Nie masz może jakiejś biedniejszej rodziny/znajomych? Po co tam się męczyć na tym OLXie, ew. dom spokojnej starości np no bo pewnie Twoje meble dzieciom z domu dziecka by nie podpasowały.
  • Odpowiedz
Kurczę, ja to chyba mam szczęście do ludzi. Kupiłem chatę, meble jakieś stare tam były, ale ze to 4 piętro bez windy to mówię, że nie będę się z tym bawił i znosił. Wystawiłem, że oddam, ale tylko na lokalnej grupie do tego przeznaczonej. Jedna babka tylko się zadeklarowała po jakieś lustro i nie przyjechała, a tak to reszta elegancko, punktualnie, sami sobie zniesli, ogarnęli transport, podziękowali, pełna kulturka. :S
  • Odpowiedz
  • 4
@ugly0ne do oddawania różnych rzeczy polecam gratychaty.pl, fajny system tam mają bo pod postem piszą do ciebie ludzie z prośbą o rezerwację i jednej osobie możesz tylko zarezerwować dany przedmiot. Dopiero wtedy ta osoba może się z tobą skontaktować i umówić na odbiór . Jak piszesz ze nie wysyłasz to nikt ci d--y nie truje "panie dowieź" "panie wyślij". Póki co wszystko znikalo mi tak bez problemu i bez głupich telefonów
  • Odpowiedz
Oddaję meble kuchenne za darmo.


@ugly0ne: Miałem to samo, jak kilka lat temu wystawiłem na tablicy swoje meble z pokoju za 20 zł. Ludzie pytali czy to nie żart i czy tam nie brakuje zera albo dwóch.
  • Odpowiedz
Raz wystawiłam ubrania na olx po 5-10 zł. Mało noszone z polskich sieciówek. Jedna Pani chciała bym przyjechała do niej do domu (ok.20 km od mojego miasta) bo ona sobie chętnie przymierzy i coś kupi! Taka #logikarozowychpaskow. Była wielce zszokowana jak odmówiłam.
  • Odpowiedz
@ugly0ne: kiedyś zostały nam pieluszki i chcieliśmy odsprzedać za bezcen (nauczeni że ludzie nie szanują jak jest za darmo, umawiają się i nie przychodzą) to pewna paniusia powiedziała że kupi tylko musimy jej przynieść do makijażystki bo akurat będzie w godzinach takich i takich.
  • Odpowiedz
@ugly0ne: Przykro to stwierdzać, ale ogromna część narodu jest po prostu granatem od pługa oderwana i takież wykazuje maniery. Kiedyś chciałem wierzyć, że jednak jest inaczej, że każdy jest łagodny i potrafi uszanować inną osobę bez względu na przekonania, czy inne interesy. Jakże bardzo się myliłem i nagle dotarło do mnie czym jest to "chamstwo" i "pospólstwo" wyszydzane w literaturze z epoki, którym się gardziło i traktowało z buta. Po
  • Odpowiedz
  • 2
@ugly0ne: parę lat temu jakiś sebix z drugiego końca Polski kupił ode mnie telefon na allegro, po czym zadzwonił i powiedział "złap mordo osoboszczaka, wpadnij do mnie z tym telefonem, jak wszystko będzie ok to biorę". Powiedziałem, ze chyba sobie kpi. Odpowiedział negatywem "brak kątaktu niepolecam!!!!!". ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz