Wpis z mikrobloga

@janczar32: Siema! Miałem podobny problem bo nie mogę walić konia.
Więc jak się nie widizałem parę dni z różowym to pierwsze na co miałem ochotę to nie rozmowa a seksik :D Jednak jak już do niego dochodziło do było mi zajebiście (podobnie jak byś znalazł jedzonko po kilkudniowej górskiej wędrówce) że wszystko kończyło się do 5 minut. Jednak jak już dochodziłem to rozgrzewałem partnerke jeszcze bardziej albo ona robiła mi masaż
  • Odpowiedz