Wpis z mikrobloga

Witold Repetowicz na fejsie

- Wczoraj znajomy czeczeński dziennikarz Saslanbek İsaev stwierdził, że popieram terroryzm w Turcji i całkowicie zrozumiałe jest to że dostałem zakaz wjazdu do tego kraju. Dla mnie natomiast jest zdumiewające że Czeczen twierdzi, że ja pisząc o zbrodniach tureckiej władzy i wojska przeciwko Kurdom, popieram terroryzm i dążę do podziału Turcji. Saslanbek doskonale wie (i chyba tak nie twierdzi) że nigdy nie popierałem żadnych zamachów terrorystycznych więc chodzi tylko i wyłącznie o moje artykuły obnażające tureckie zbrodnie i narodowe prześladowanie Kurdów. I tu dochodzimy do istoty sprawy, bo Saslanbek nie jest jedynym Czeczenem, który odmawia Kurdom praw i wspiera ich ucisk narodowy ze strony Turcji, nazywając walkę Kurdów terroryzmem i zarzucając im separatyzm a także uznając ze Turcja ma prawo bronić swojej integralności terytorialnej. W ustach Czeczenów, chcących oddzielenia się Czeczenii od Rosji taki tekst to jakaś totalna schizofrenia. Ale dochodzi jeszcze jeden aspekt. Kurdowie w czasie wojny czeczeńskiej nie jeździli na Kaukaz tworzyć oddziały wspierające Rosję w walce z Czeczenią. A Czeczeni pojechali do Syrii i w oddziałach Państwa Islamskiego oraz Nusry atakowali Kurdów na ziemi kurdyjskiej a nie czeczeńskiej. Co więcej, teraz, w imię nie wiadomo czego bo na pewno nie wolności, Czeczeni oferują Turkom swe usługi w zwalczaniu Kurdów. Chodzi nie tylko o zbrojne wsparcie agresji na Efrin. Saslanbek pisał kiedyś na swoim profilu, że Czeczeni powinni zasłużyć na wdziecznosć Turcji rozbijając wiece i spotkania kurdyjskie w Europie. Ale wg niego to ja "popieram terroryzm".

#syria
#rosja
#kurdystan
#turcja
  • 3
@matador74: Trzeba sobie zdawać sprawę, że Turcy z Czeczenami mają historycznie dobre stosunki, głównie za sprawą tradycyjnego, wspólnego wroga pod postacią Rosji. Czeczeni charakteryzują się dużą lojalnością, więc nie jest niczym dziwnym, że chętnie przyjmują turecki punkt widzenia.

Imperium Osmańskie przyjmowało (m.in. na terenie dzisiejszej Turcji) uchodźców czeczeńskich w XIX wieku, w czasie rosyjskiego podboju Kaukazu w (teraz powiedzielibyśmy ludobójstwa). Dzisiaj kilku Czeczenów, którym udało się zrobić karierę w armii Osmańskiej
@ja_nie_lubie: otóż to, zresztą nikt nie ukrywał nigdy tego, że Turcja jest miejscem gdzie rozgrywają się wszystkie zakulisowe rozgrywki mające na celu przepływ ludzi i środków na Kaukaz, działo się to niejako pod nosem tamtejszych służb i nikomu nie przeszkadzało. zresztą zdarzali się i tureccy ochotnicy w wojnach czeczeńskich, ze zorganizowanych struktur można wspomnieć oddział Emira Mukhtara

https://jamestown.org/program/turkish-volunteers-in-chechnya-2/

@matador74: Repetowicz działa zawsze impulsywnie, teraz napiął na Czeczenów ostatnimi czasy, bo