Wpis z mikrobloga

Dobra, dzisiaj opiszę trochę, bo byłam wczoraj w Muzeum Historii Naturalnej w NYC i zrobiło to na mnie oczywiście ogromne wrażenie. Byłam tam po raz pierwszy, mam nadzieję, że nie ostatni.
Jeśli ktoś leci z dziećmi do Stanów, to jest to pozycja obowiązkowa. Ale polecam wszystkim, zwłaszcza tym, którzy choć trochę interesują się biologią.
Cztery piętra wystaw, poświęcone esponatom dotyczącym historii ludzi i zwierząt (roślin i Ziemii też). Głównie można zobaczyć zwierzęta żyjące w różnych częściach świata, podzielone wedlug kontynentów. Wspaniała wystawa bioróżrodności, gdzie pokazane są modele od bakterii, grzybów, roślin przez płazińce, skorupiaki aż do ssaków. Dobrze znane wszystkim wystawy szkieletów dinozaurów.
Muzeum ogromne, spokojnie można spędzić cały dzień, chodzi się samemu bez strzałek, w którym kierunku i co zobaczyć. Na mniej niż 4 godziny to nie ma sensu wchodzić, chyba, że z góry określimy, co odpuszczamy a co chcemy obejrzeć. Nie wiem, jak tam jest w sezonie, ale ze względu na to, że był środek tygodnia poza sezonem, ludzi było niewiele. Cena nie jest zaporowa, wstęp kosztuje $23 i zdecydowanie warto.
Poniżej wrzucam zdjęcia
#gorzkawstanach
Pobierz gorzka - Dobra, dzisiaj opiszę trochę, bo byłam wczoraj w Muzeum Historii Naturalnej ...
źródło: comment_dd2NEVmkjDFEdAl1dJmX0fO5u9HbYmZV.jpg
  • 22
@gorzka: na mnie zrobiło wrażenie, jak byłem tam w wieku 12 lat po raz pierwszy. Ostatnio już w wieku 24 lat wcale nie zrobiło takiego wrażenia, wypłowiałe to wszystko, makiety jakieś zdechłe. Dużo to fakt, ale bez przesady, są ciekawesze rzeczy w ny