Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem damskim spierdoksem. Mam 23 lata, mieszkam sama, pracuję na kuchni w restauracji, nie mam wykształcenia (jestem po ogólniaku). Mam fobię społeczną, nie potrafię rozmawiać z obcymi ludźmi, zaczynam się pocic i stresować. W firmie zaczynałam od kelnerowania i nie potrafiłam nawet przyjąć zamówienia, bo język mi kołkiem stawał, więc przenieśli mnie na kuchnię.

Chłopaka miałam w liceum, ale rzucił mnie, bo po co mu dziewczyna, którą nie może się pochwalić w towarzystwie, bo siedzi cicho jak mysz pod miotłą. Szukałam kiedyś miłości na sympatiach i innych, ale trafiałam w większości na dupków. Z jednym się spotkałam, w necie grał wyrozumiałego i empatycznego gościa, który rozumie moje problemy społeczne, ale okazał się strasznym chuhkiem i patusem.

Mam jedną koleżankę, ale ona wyjechała zagranicę więc głównie kontaktujemy się przez internet. W pracy za moje pierwsze wybryki z kelnerowanem ludzie uważają mnie za dziwaka.

Nawet rodzice niespecjalnie mnie lubią, bo wolą moje dwie siostry, które są super towarzyskie i nie mają żadnych problemów ze sobą. Jedna jest tłumaczka w Brukseli, a druga studiuje prawo.

Chciałabym znaleźć faceta. Jestem dość... samotna. Chciałabym, by facet był moim oparciem i rozumiał, że nie potrafię zamówić czegoś, nie umiem załatwiać spraw przez telefon. Przy takim facecie na pewno byłabym śmielsza. Wolę rozrywki domowe, jak gry, filmy, ale też wyjścia w miejsca kulturalne, gdzie się nie rozmawia z innymi, jak np teatr czy kino. Bardzo lubię gotować i piec, w zasadzie co niedzielę piekę jakieś małe ciasto albo babeczki. Z góry mówię, że nie byłam nigdy into seksy i wolałabym kogoś kto tez nie i tez sie tym stresuje ale spotkać dzisiaj kogoś takiego to sztuczka i kawałek. Albo wielu zgrywa takich figo fago. Ta kwestia też mnie strasznie blokuje w kontaktach damsko-męskich... wg mojej koleżanki jestem 6/10 w makijażu, cokolwiek to znaczy. Nie mam żadnego określonego typu mężczyzn, którzy mi się podobają, ale chyba nie chciałabym gościa który wygląda jak model (bo chciałby się zapewne chwalić swoją dziewczyną w towarzystwie a ja sie nie nadaje)

Jeśli ktoś z #warszawa chciałby pogadać z taką mirabelką, to niech napisze komentarz, to się odezwę z mojego konta prywatnego.


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kptant
  • 103
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Myślę, że przede wszystkim powinnaś poszukać specjalisty. Można być introwertykiem, ale jeśli podstawowe czynności typu zamawianie potraw czy rozmowa przez telefon sprawiają trudności, to wskazówka w kierunku zaburzeń lękowych (fobia społeczna itp.). Od razu widać, że stosujesz błędne koła, które Ci w tym nie pomagają (unikanie kontaktów, poszukiwanie kogoś, kto zrobi coś za Ciebie - to podtrzyma objaw). Jest też trochę myśli automatycznych... jak dla mnie wskazania do terapii na
  • Odpowiedz
@lolens: taaaaa.... tylko jak ktoś kto ma problem zamówić pizze ma umówić się do specjalisty? ¯_(ツ)_/¯
może to nie jest taka zły sposób zaczynać od znajomości przez internet, zawsze to jakiś sposób przełamywania swoich leków i możliwość poznania kogoś kto pomoże na starcie w dążeniu do lepszego jutra

@Jaracz_Joint: nasze nicki śmiesznie wyglądają w zestawieniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Idealna dziewczyna dla Piwniczaka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Razem stworzycie szczęśliwy dysfunkcyjny związek XD. W sumie podbijałbym gdyby nie to, że stwierdziłem że już nie chce z nikim nigdy żadnego związku bo nie mam do tego nie nadaję i nie będę marnował nikomu życia. Nie wiem jak u kobiet, ale czasem lepiej jest po prostu być samemu niż z byle kim.

PS: Mam tu dla ciebie
M.....o - @AnonimoweMirkoWyznania: Idealna dziewczyna dla Piwniczaka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Raze...
  • Odpowiedz
Zmien prace. Na kuchni mozna spotkac bardzk fajnych ludzi z ktorymi spedza sie sporo czasu. Wiec moze to ci jakos pomoze
  • Odpowiedz
  • 0
Mam podobną ukochaną już od pięciu lat, dajemy radę. Grunt to znaleźć pozytywne cechy. A jest ich pełno!
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: po pierwsze - psychiatra, psychoterapeuta, bo fobia ci nie minie. Po drugie - większość moich "dynamicznych" znajomych ma własnie takie raczej spokojne, wycofane dziewczyny, więc to raczej nie jest wielki minus.
  • Odpowiedz