Wpis z mikrobloga

Dawno nic nie napisałam, ale weekendowa wizyta koleżanki mnie jakoś odblokowała. Po tym, jak próbowałam podnieść kota na patyku i trochę mi się złamał (patyk, nie kot), z wyglądu zaczął przypominać trochę kosę. I tak się zaisnpirowałam do popełnienia niniejszego "wierszyka". Zdjęcie patyka w komentarzu, jakby co.
#nakartcewkratke #tworczoscwlasna #wiersz
kaloryferynka - Dawno nic nie napisałam, ale weekendowa wizyta koleżanki mnie jakoś o...

źródło: comment_BOxfnHcluYQXZNKznBadMpQNS3FjhA6f.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
@kaloryferynka: Ale ładny wiersz.
Przepisałem aby się wygodniej czytało.

Jestem śmiercią z tępą kosą,
co wygląda niczym patyk.
Nie mam czarnej peleryny,
każdy może mnie zobaczyć.

I dlatego gdy przychodzę
zabrać czyjąś martwą duszę,
nie traktują mnie poważnie
i tłumaczyć wszystkim muszę.

Bo gdy przyjdzie czas by odejść
z tego świata w mrok nicości,
wcale nie jest powiedziane,
że śmierć muszą tworzyć kości.

I nie musi być postacią,
której tak się
  • Odpowiedz
@kaloryferynka: Przetestowałem kilka poprawek aby wyostrzyć to zdjęcie ale raczej tylko trochę dało.

A co do pisma to pewnie na żywo jest spoko ale ze względu na to jak to jest wyświetlane na monitorze to wiele liter w twoim stylu pisania bardziej się zlewa ze sobą i wyglądają jak inne litery lub stają się mniej widoczne lub mniej czytelne.
Podkreśliłem kilka przykładów, które takie są w domyślnym powiększeniu.
Wina_Segmentacji - @kaloryferynka: Przetestowałem kilka poprawek aby wyostrzyć to zdj...

źródło: comment_neowgddwb1EDFNdUhoNgf0oyPCdmU9mT.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz