@kaloryferynka przypomniały mi się czasy licbazy kiedy koleżanka która się we mnie kochała przepisywała mi zeszyt, oprócz notatek często dodawała coś od siebie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Tak sobie przepisuję stare wierszyki i zastanawiam się, który jest moim ulubionym.
Chyba "Chłopiec w czerwonych rękawiczkach". Napisany w czasach licealnych. Powstał zupełnie przypadkiem - wracałam ze szkoły i gdzieś po drugiej stronie ulicy mignął mi jakiś koleś w czerwonej bluzie z kapturem, z rękawami naciągniętymi na dłonie. Nie było mi smutno ani nic takiego, ale smutne wiersze łatwiej się pisze i tak właśnie powstał. Rękopis mam gdzieś w piwnicy u rodziców, ale pamiętam go doskonale:

Gdy przyleciałeś do mnie dziś
na wyobraźni złotych skrzydłach,
z uśmiechem podałeś mi liść,
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kaloryferynka: chyba chodzi o ta gdzie w refrenie jest „w dzień nie szukaj gwiazd, one nocą są” czy jakoś tak. Chociaż dalej nie wiem co one maja wspólnego z Twoim wierszem
  • Odpowiedz
Łooo, Mirki i Mirabelki, co się porobiło! Pijcie ze mną kompot, czy co tam chcecie. Best Day Ever!
Odebrałam dziś paczkę od fajnego gościa, co chcę pozostać anonimowy. Wdzięczność moja przekracza granicę kosmosu normalnie. Cholernie miłe, chociaż nie niespodzianka, bo wiedziałam na co czekam. Ale cieszę się jak świeżo wykluty pisklak, co jeszcze wierzy, że świat jest piękny, dobry i bezpieczny. Ale do rzeczy...
Mam swój własny, prywatny, osobisty WYDRUKOWANY tomik wierszy!
kaloryferynka - Łooo, Mirki i Mirabelki, co się porobiło! Pijcie ze mną kompot, czy c...

źródło: comment_ITMyaF42CE6hEVoqQw9SqmnYEXcA8hI3.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tym razem nie na papierze, bo nie mam jak przepisać, ale i tak otaguję #nakartcewkratke bo to mój "utworek"

Jestem dziś debilem
do potęgi siódmej
i wymyślam sobie,
że wszystko jest trudne.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach