Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Ja mam rytuał że w sobotę wstaje rano, palę jointa i zaczynam sprzątać, później zrobić obiad.


@Jaracz_Joint: no to szanuje za ogar po paleniu, ja kiedy sobie robię taką sobotę raz na jakiś czas to jest tylko kanapa i chill, nie nadaje się do niczego sensownego :D ale to pewnie zależy od tego jak często się pali, mój kumpel odpala race praktycznie codziennie i jest mega ogarniętym kolesiem.
@Fafnucek

Te uczucie delikatnego żalu, lekkiego smutku i zdecydowanego zażenowania kiedy budzisz się rano i dochodzi do ciebie fakt, że nie masz już alkoholu do picia.

Jedyną nadzieją to iść do ubikacji, nalać jakiś perfum i jakoś przetrwać.

Sięgam do szafki, przeszukuje buteleczki, i myślę sobie "O #!$%@?, MAM JESZCZE SPIRYTUS W APTECZCE"

A tu pusta butelka... Smutna żaba ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Coś mi nie daje spokoju
@Fafnucek Nie wiem czy palisz ale możliwe że spotkałeś osoby palące które robią sobie zapas, wyznaczają sobie daną ilość na weekend i z tego mają frajdę, ja miałem burdel w schowku, a mam zwyczaj zmielenia i trzymania w mlynku większej ilości zamiast bawienia się z mieleniem za każdym razem. Wczoraj rano oproznilem młynek i nie wiedziałem co miałem w schowku ponieważ nic mnie to nie interesowało, rano będąc jeszcze trochę zaspanym chciałem
@Jaracz_Joint: Wiadomo,że ktoś kto jest uzależniony nie przyzna się do tego otwarcie i będzie zawsze zaprzeczał,że nie jest. Paliłem dzień w dzień,kładłem się spać po sesji z bongo ,wstawałem i od razu bongo 24h najarany. Miałem tego pod dostatkiem,a jak jeden dzień była pucha,bo dostawa opóźniona,to też "robiłem porządki" w różnych dziwnych miejscach gdzie trzymałem zieleninę. Byłem uzależniony i byłem tego świadom,nigdy nie twierdziłem,że nie jestem,bo czułem to sam po sobie,że
@kenzic Rozumiem Twoje uczucia i perspektywę, ja również byłem uzależniony co skończyło się aresztem i zawiasami. Powiedziałem że nigdy więcej nie zapale ale ojciec powiedział mi takie jedno zdanie "wiesz że to system prawny oraz Twoja głupota była winna a nie konopie?"

Od tamtego dnia palę rozsądnie, z głową i fakt palę całymi dniami (1g dziennie, ok. 6 lolków) i również jest to uzależnienie ale nigdy nie dopuściłem do takiego stanu jak
@nine

Ja mam rytuał że w sobotę wstaje rano, palę jointa i zaczynam sprzątać, później zrobić obiad.

@Jaracz_Joint: no to szanuje za ogar po paleniu, ja kiedy sobie robię taką sobotę raz na jakiś czas to jest tylko kanapa i chill, nie nadaje się do niczego sensownego :D ale to pewnie zależy od tego jak często się pali, mój kumpel odpala race praktycznie codziennie i jest mega ogarniętym kolesiem.


Po kilku