Wpis z mikrobloga

@zlypomidor odpalaj misery i jazda. Poziom trudności jest #!$%@? ale wystarczy zacisnąć zęby i jazda. To najlepsze co mogło się wydarzyć dla tej serii po premierze Zewu Prypeci. Każdy mutant to wyzwanie, nawet w świetnym kombinezonie mięsacz potrafi napsuć krwi. Łowienie artefaktów to już czysta strategia i klikanie autosavea. Plus Immersja na najwyższym poziomie.