Wpis z mikrobloga

Opiszę krótko batalię jaką prowadzę ze sklepem RTV Euro AGD przez prawie pół roku.

Na początku lutego 2017 kupiłem w sieci Euro #huawei P8 lite. Nie miałem z nim żadnych problemów i poza kiepskim aparatem był całkiem ok. Po pewnym czasie zauważyłem, że urządzenie mocno nagrzewa się w okolicach baterii podczas pracy i ładowania. Wysoka temperatura powodowała puchnięcie baterii i w rezultacie wygięcie obudowy. Na różnych forach przeczytałem, że nie jest to odosobniony przypadek, ponieważ problem ten spotkał wielu innych posiadaczy tego telefonu. Postanowiłem reklamować wadliwy produkt i w październiku zwróciłem go do sklepu. Zgłoszenie reklamacyjne zostało przyjęte, jednak po prawie dwóch tygodniach dostałem informację z serwisu o odmowie wykonania naprawy ze względu na stwierdzenie uszkodzenia mechanicznego płyty głównej telefonu (w rzeczywistości płyta główna była sprawna, pomijając nagrzewanie się i spowodowane tym wygięcie telefon działał prawidłowo i można było korzystać ze wszystkich jego funkcji). Nienaprawiony telefon wrócił do sklepu i zaproszono mnie po odbiór. Telefonu nie odebrałem, ale złożyłem odwołanie od decyzji nieuznającej reklamacji, które również spotkało się z odrzuceniem.Zrezygnowałem z walki i postanowiłem telefon odebrać ze sklepu. Pomyślałem sobie, że będę go używał mimo wady tak długo jak długo będzie działać, bo szkoda żeby leżał gdzieś w szufladzie i starzał się nieużywany. W sklepie spotkała mnie niespodzianka. Po pół godziny poszukiwań pani z punktu obsługi klienta poinformowała mnie, że mój telefon został omyłkowo wydany innej klientce około dwa tygodnie wcześniej(!). W tej sytuacji zostałem bez pieniędzy i bez telefonu. Pani ze sklepu obiecała skontaktować się ze mną kiedy sprawa zostanie załatwiona z klientką, która aktualnie jest w posiadaniu mojego urządzenia. Skąd mogę mieć pewność, że sprzęt użytkowany przez dwa tygodnie przez obcą osobę wróci do mnie w stanie nie gorszym niż zostawiłem go w RTV Euro AGD? Od mojej ostatniej wizyty w Euro minęły już 3 tygodnie, a ja żadnej informacji co z moim telefonem nie otrzymałem. Napisałem pismo do centrali RTV Euro AGD, czekam na odpowiedź...

#rtveuroagd #zalesie #gorzkiezale #zakupy #telefony
  • 9
@Zelazko_MPM Żywiec, napisałem maila do powiatowego rzecznika i dostałem jedynie poradę żeby skontaktować się z centralą i powołać się na rękojmię sprzedawcy (co zrobiłem i czekam na odpowiedz)
@michal0296: To strasznie dupny ten rzecznik. Choć poradził dobrze, bo lepiej zazwyczaj z K.C. niż gwarancji producenta. Ale idź też do jakiegoś "głosu Żywca" czy czegoś w podobie co tam masz. Oni lubią takie sensacyjki a na centralę z Muszkieterów medialne sprawy działają bardzo skutecznie.