Wpis z mikrobloga

@KbtY:

n------k «substancja działająca na system nerwowy, powodująca uspokojenie, uśmierzenie bólu, odurzenie, euforię lub sen»
  • Odpowiedz
@tyrytyty: Skoro już niby czegoś szukałeś, to jakim cudem udało ci się przeoczyć fakt, że jest kilka definicji (wyżej nawet ktoś ci to powiedział wprost, co oczywiście zignorowałeś), a jedną z nich jest tzw policyjna definicja narkotyku? Jak już robisz research, to rób to rzetelnie.
  • Odpowiedz
@kolnay1: żaden słownik jej nie uwzględnia, policja to sobie może powiedzieć że białe jest czarne i na odwrót i nawet prześladować ludzi za mówienie że jest inaczej, ale nie zmieni to definicji słów
  • Odpowiedz
@tyrytyty: Ale słowniki nie są od tego, żeby tłumaczyć zawiłości danego pojęcia, tylko żeby mniej-więcej przybliżyć jego znaczenie przy okazji informowania o poprawnej pisowni danego słowa. Oczekiwanie, że w słowniku będą rzetelne definicje tzw. słownictwa fachowego jest idiotyczne i bardzo łatwo się przekonać, że zazwyczaj nie ma co liczyć na taką wygodę (np. zgodnie ze słownikową definicją zwierzęcia, okazuje się, że ludzie zwierzętami nie są - biolodzy też mogą sobie
  • Odpowiedz
Oczekiwanie, że w słowniku będą rzetelne definicje tzw. słownictwa fachowego jest idiotyczne


@kolnay1: tak samo idiotycznym jest oczekiwanie, że policja ma większe kompetencje językowe od ludzi nadzorujących definicje w słownikach. Jeśli definicja uwzględniająca nielegalność wyszłaby od np. środowiska medycznego, które z racji swojej natury się na tym zna (policja się zajmuje tym tylko dlatego, bo to nielegalne) to może wtedy dałbym się przekonać.
  • Odpowiedz
@tyrytyty: tak apropo idiotyczności chyba za bardzo cię zmyliło słowo "policyjna" w tej nazwie i teraz z jakiegoś powodu ubzdurałeś sobie, że to policja stoi za tym pojęciem ( ͡° ͜ʖ ͡°) ta definicja wyszła raczej ze środowiska prawnego.

Cóż, jest to jedna z funkcjonujących definicji tego słowa. Fakt, że ignorujesz nie tylko ją, ale też fakt istnienia wielu definicji na to słowo, dobitnie pokazuje, że
  • Odpowiedz
@kolnay1: zmyliła mnie, bo po wpisaniu jej w google wszystkie odniesienia to copypasta z wikipedii, w której też nie jest to wyjaśnione. Rzucasz jakimiś abstrakcyjnymi definicjami których nie sposób znaleźć i oczekujesz że magicznie będę je znał. A to, że wyszła ona od środowiska prawniczego, nie zmienia mojego argumentu. Prawnik czy policjant mają takie same (zerowe) kompetencje w definiowaniu terminów dotyczących medycyny. Prawnikiem nie jestem ale z tego co kojarzę
  • Odpowiedz
@tyrytyty: tak samo parę lat temu była inba z tym, ze bodajże UE ustaliła, że ślimak to ryba czy coś w tym rodzaju. Okazało się to nieprawdą, ale na potrzeby argumentu załóżmy, że tak było. Wtedy zapewne powstałaby "prawnicza definicja ryby" która uwzględniałaby ślimaka, i wypokowi autyści próbowaliby mi wmówić, że wcale nie mam racji nazywając kogoś idiotą bo nazywa ślimaka rybą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Rzucasz jakimiś abstrakcyjnymi definicjami których nie sposób znaleźć


@tyrytyty: Choćby @InformacjaNieprawdziwaCCCLVIII: zwracał ci już uwagę na istnienie takiej definicji. Moim zdaniem to bardziej wyglądało tak, jakbyś nie chciał jej znaleźć. Z definicjami pojęć jest ciężko i niestety trzeba zawsze brać pod uwagę to, że różni ludzie różnie niektóre pojęcia mogą definiować, jak np. w tym wypadku. Funkcjonująca definicja często nie ma też wiele wspólnego z opinią np. środowiska
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tyrytyty: nie wiem czy dobrze zrozumiałem/łeś przekaz ten konkretnej wypowiedzi, bo jak dla mnie to szydera z przepisów i tego jak dział prawotwórczy to widzi.
  • Odpowiedz
Cóż, jest to jedna z funkcjonujących definicji tego słowa. Fakt, że ignorujesz nie tylko ją, ale też fakt istnienia wielu definicji na to słowo, dobitnie pokazuje, że nie zależy ci na rzetelności i nie ma o czym gadać


@kolnay1: według WHO narkotykami są wszystkie substancje (tj. kofeina, a-----l, nikotyna i inne) stosowane w powszechnym, niemedycznym użytku ze względu (przynajmniej w części) na ich psychoaktywne działanie. Definicję tę znajdziesz w publikacji
  • Odpowiedz