Wpis z mikrobloga

@nicari: Jeśli jakaś osoba sprawia że czujesz przyjemność rozmawiając z nią, spotykając się, itd. to będziesz dążyć do kontaktu z nią. Chemia mózgu tak działa. Analogicznie jest z narkomanami, tylko oni szukają narkotyków zamiast ludzi (ludzi traktują tylko jako pośredników, przedmiotowo). Widocznie ludzie spotykając się z tobą nie odczuwają przyjemności, nie uzależniają się od tej dawki dopaminy przebywając z tobą. Albo ty nie odczuwasz przyjemności przebywając z nimi.
@Robciqqq odczuwam przyjemność. Są osoby które cenię ogromnie, uwielbiam z nimi przebywać czy rozmawiac, ale bywa tak ze przychodzi czas gdy ze dwa miesiące się nie odzywam. Tak po prostu. W mojej głowie jest niby wszystko ok, dalej lubie i szanuje tych ludzi, ale 90%ludzi nie akceptuje tego stanu rzeczy i uznaje że zrywam kontakt z dnia na dzień albo odzywam sie jak mam interes. Pozostałe 10% to moja rodzina (
@nicari: Ja właśnie też zerwałem kontakt z koleżanką, z którą lubiłem się spotykać(i ona też lubiła moje towarzystwo) ale ona zbytnio mnie olewała. Znów sprowadzę to do chemii mózgu - uznałem że ta osoba (moje źródło przyjemności) jest nieosiągalna więc szukam innych form zaspokojenia (innych ludzi, bodźców). Z punktu psychologicznego poczuły się po prostu olane przez ciebie, pewnie szukały kontaktu ale to ignorowałaś. Szczególnie u mężczyzn olewanie wywołuje straszny gniew i
@Robciqqq mozliwe. W takim razie dlaczego ja tak robie. Nie umiem sie zmusic do kontaktu, np teraz mam okres milczący i nie umiem nawet do własnej matki zadzwonic eh
@nicari: Nie wiem, jestem zbyt zmęczony już dziś na myślenie, pewnie jak nie chcesz się kontaktować to nie masz żadnego interesu w tym i już. Jak będziesz czegoś potrzebować to się skontaktujesz.
@nicari: Pocieszę się że spotykanie się z ta koleżanką, z którą zerwałem kontakt, dawało mi naprawdę dużo radości i przyjemności(bo generalnie ludzie mnie nudzą) i uzależniłem się od niej tak jak narkoman uzależnia się od euforii po wciągnięciu kreski. Gdy nie dostaje się porcji przyjemności regularnie, zaczynasz odczuwać frustrację i gniew, dlatego niebezpiecznie się jest uzależniać swoje szczęście od drugiej osoby, bo później tę dziurę często ludzie zastępują narkotykami/alkoholem/seksem, bo łakną