Wpis z mikrobloga

@Beemowicz: w koncu odpuscilem wizyte, u mnie to martwica kosci ksiezycowatej czyli kienbock, finał był taki, ze zmienilem robote z fizolni, gdzie nadgarstek chodzil 4h dziennie z obciazeniem i teraz siedze w biurze, reka juz nie #!$%@?, ruch w nadgarstku 60-70% takze o pompkach nie ma mowy, ale na kostkach moge robic, nawet na silke chodzilem z wykluczeniem paru cwiczen jak wyciskanie na plaskiej chociazby, ale dopoki nie #!$%@? to tego
@lolo555 dzięki za odpowiedź. Ja jestem po operacji, wkręcone mam 3 śruby Herberta wraz z przeszczepem kostnym, obecnie 8 tydzień w gipsie. Myślę, że warto zadbać o te rękę, ponieważ ludzie po operacji wracają do pełnej sprawności raczej, zwłaszcza jak się jest w miarę młodym i proces gojenia jeszcze jest na normalnym poziomie.
@Beemowicz: przy ubytkach innych kosci takie zespolenie ma sens, w przypadku kosci ksiezywatej zostaje tylko wyciecie pierwszego szeregu i opieranie reszty na jednej z nich, albo calkowita artrodeza( ͡° ʖ̯ ͡°) z tego co rozumiem to mowa o innej kosci