Wpis z mikrobloga

@Rga79: Zauważyłem pewną rzecz jeśli chodzi o dialogi z Yenn. Jeśli rozmawiasz z nią jak wiedźmin, a nie jak #!$%@?, która na każdym kroku woła "chlip chlip Yen przytul mnie" to zachowuje się ona bardzo w porządku. Polecam przetestować i porównać sobie do Triss.

Mnie serio męczyło to marudzenie rudej i robienie z siebie ofiary bo "Geralt, myślałam że..." xd