Wpis z mikrobloga

@dajeszmalina: ojoj, absolutnie nie masz racji, akurat coraz więcej ludzi związanych z kulturą bierze się za rap, sporo dziennikarzy zajmujących się muzyką niezależną zerka w stronę hip-hopu i taki kz bałagane z narkopopoem pojawił się w bardzo wielu rankingach albumów polskich z 2017. dodajmy do tego, że jednoczesnie polska scena niezależna kojarzy się raczej z ludźmi o lewicowych poglądach, stąd właśnie moje zastanowienie, dlaczego akcja #metoo, która zrobiła takie żniwo
@JanJanocha: no ale przeciez to, że tym się tym nie interesujesz, to o niczym nie świadczy? czy setki tysiące a może i miliony dzieciaków słuchających bedoesa to według ciebie naprawdę nisza? sprawdź sobie liczby, kawałki bedoesa mają od miliona do kilkunastu wyswietlen na jutubie, to naprawdę jak na polskie warunki sporo,
@siema_mordo: Wykonawcy pokroju ryska peji czy kalena czy innych popkow uksztaltowali w oczach przecietnego odbiorcy rap jako gatunek dla podludzi. Denne teksty gangsterski tryb zycia dziwki i koks xD to mowi samo za siebie. Zyj swoimi tlustymi jak Magda Gessler dissami. Pytasz czego nikogo to nie rusza? Bo ich muzyka nie trafia do szeroko pojetych mass mediow, brudny rap to lekko wyrzutki spoleczenstwa i nikogo to nie obchodzi. Oczywiscie w oczach
@JanJanocha: dobra, rozumiem to, że skoro nie trafia to do mainstreamowych mediów, to tak jakby z tego powodu nie trafia to do ludzi, którzy mogliby krytykę wyrazić. ale mass media to obecnie nie tylko mainstream, nie tylko telewizja i prasa, jest jeszcze ten internet, w którym tak jak pisałem, popularnośc tego jest ogromna, ale znowu - popularność dotyczy na tyle specyficznej grupy, że wśród niej nie znajdzie się głosu krytyki. taka