Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki pytanie

Droga czteropasmowa o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku.
Pojazd B wyprzedza A z prawej strony przez pojedyńczą linię ciagłą, kończy manewr i dość gwałtowanie hamuje aby nie ominąć pojazdu C który zatrzymał się przed przejściem. Po 2-3s dostaje strzała w dupę od A który nie wychamowuje (B już zatrzymał się przed przejściem).
Według was czyja wina i jak powinna policja do tego podejść:
a) pojazd B winny całemu zdarzeniu,
b) pojazd B dostaje mandat za wyprzedzanie na ciągłej, A za kolizję,
c) ...?
Rysunek poglądowy.
#prawo #prawojazdy #prawodrogowe #wypadek #stluczka #kierowcy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mirki pytanie

Droga czteropasmow...
źródło: comment_RxfQA9k9zzlVtKOQYxr3pn8un807tOLD.jpg
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania zacznijmy od tego, że nie przekracza się linii ciągłej. Po drugie jeśli pojazd B zajechal drogę pojazdowi A po czym gwałtownie zahamował, to winny jest pojazd B. W przypadku przyjazdu policji kierowca B może się wyprzeć zmiany pasa ruchu i jeśli kierowca A nie udowodni tego, że było to zajechanie drogi przez pojazd B, to niestety mandat dostanie A. Dlatego warto mieć świadków a najlepiej rejestrator w aucie na takie przypadki.
Jeśli faktycznie minęłyby 2-3s między zatrzymaniem się B, a uderzeniem w tył - to przyczyną było jakieś istotne zagapienie się kierowcy A. Bo 2-3 od zatrzymania nie oznaczają nagłego zajechania drogi, a kawał czasu.

Natomiast jeśli czas ten był krótszy - czyli B zmienia pas i gwałtownie hamuje tak że A nie wyhamował, to wina będzie B, bo zmieniają pas nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi A jadącemu wcześniej tym pasem.

Dodatkowo jeśli byłoby
te sekundy to kto ma liczyć?


@peszmerd: Były podane w pierwszym poście.

Sytuacja była opisana trochę niespójnie, bo z jednej strony tak jakby zajechanie drogi było nagłe, ale napisane jest że między hamowaniem a najechaniem minęły 2-3s.

Natomiast jako rozumiem sprawa dotyczy jakiegoś rzeczywistego zdarzenia w którym brał udział i dlatego należy wziąć poprawkę że takie szacowanie na oko tych 2-3s może być obarczone sporym błędem.
df: Trochę wina pojazdu A i trochę B. Dlaczego? Ty (zakładam że pojazd A) nie zachowałeś szczególnej ostrożności i nie ZWOLNIŁEŚ dojeżdżając do przejścia dla pieszych. Gdyby tego samochodu tam nie było to i tak musiałbyś zatrzymać się na przejściu dla pieszych żeby nie ominąć pojazdu na sąsiednim pasie który zatrzymał się aby ustąpić pierwszeństwa. Zaoszczędziłbyś 3 m max bez tego samochodu. Wiem, że trudno się przed sobą przyznać ale dojeżdżając
OP: @hellfirehe: rzeczywiście trochę niespójnie napisałem. Ponoć jest nagranie z budynku oddalonego o ~50 metrów. Policja w dniu kolizji nie pozwoliła na obejrzenie go. Mandat nie został przyjęty. Nie wiesz czy mogę żądać odtworzenia nagrania przed rozprawą?

@AnonimoweMirkoWyznania: słuszna uwaga. Chciałbym obejrzeć w/w nagranie przed pofatygowaniem się do sądu.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
Mandat nie został przyjęty. Nie wiesz czy mogę żądać odtworzenia nagrania przed rozprawą?


@AnonimoweMirkoWyznania:
Jeśli mandat nie został przyjęty, pierwsza rozprawa będzie pewnie w trybie nakazowym (bez obecności stron - bardzo uproszczona procedura).

Nie wiem niestety czy obowiązek okazania Ci dowodów jest obowiązkiem - wydaje mi się że zostaniesz wezwany na policję celem złożenia wyjaśnień (które strona kierujące sprawę do sądu musi dołączyć do dokumentów).
Być może wtedy będziesz mógł obejrzeć
@AnonimoweMirkoWyznania: ogolnie jak wjedziesz komus w tyl a ta osoba nie zajechala tobie drogi i gwaltownie hamowala (aby cie ukarac) to jest to twoja wina.
W opisanej sytuacji wina niestety, mimo jego zachowania, jest nadal twoja bo nie zachowales ostroznosci mimo ze auto C juz stalo przed pasami, wiec wyprzedzac go nie mogles. Nie boj sie puscic gaz i pokryc hamulec w takich sytuacjach. Da sie chociaz auto naprawic ?