Wpis z mikrobloga

  • 12
Mówi się że #ciaza to stan błogosławiony. Błogosławiony!? Jestem bardzo ciekawa, kto to durne określenie wymyślił. Jakbym Go dorwała to by w pysk dostał i to nie raz.
Ledwo żyje, od 6 tygodni ciągle coś mnie nęka a jak powoli ustępuje to inne g---o zajmuję to miejsce.
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kulu: Mam wrażenie, że tam nie chodzi o to, że błogosławiony w takim sensie, że cudny i przyjemny, a raczej o to, że jest się pobłogosławionym przez Boga do narodzenia nowego życia, chyba taki był zamysł przy tworzeniu tego określenia :P
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@Piesa możesz mieć rację, co nie zmienia faktu że kiepsko dobrana nazwa. Dla ciężarnych myślę że bardzo irytująca.
  • Odpowiedz
@kulu: Spokojnie, będzie jeszcze gorzej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bóle kręgosłupa, twardniejąca macica, problemy z nerkami czy woreczkiem żółciowym, rozchodzące się spojenie, rwa kulszowa, etc.
  • Odpowiedz
@kulu: Na wymioty poproś gina o receptę na Torecan (u mnie tak średnio działał, ale może Tobie pomoże) lub Atossę (działała bardzo dobrze). Nie ma sensu się męczyć :) Ja jestem w siódmym miesiącu i wciąż wymiotuję, ale już tylko raz na 2-3 dni, więc nawet nie biorę leków, bo da się żyć. I szczerze mówiąc, to im dalej, tym czuję się lepiej, ale to dlatego, że miałam naprawdę słaby
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@piglet też uważam że 1 trymest jest najgorszy ze wszystkich. Nie ma nic bardziej frustrującego niż głód i ta świadomość że jak zjesz to i tak zwymiotujesz. Dla mnie porażka. Pytałam o torecan, lekarz mi odradził. Niestety, ale liczę że w końcu minie ten okres.
Dziękuję i również życzę zdrowia ;)
  • Odpowiedz