Wpis z mikrobloga

@kptant: na UAM-ie trzeba latać po podpisy w budynkach rozmieszczonych po całym miescie. Jakoś i tak nie jest mi do szczęścia potrzebny ten papier. Urlop i tak mam liczony od licencjatu
  • Odpowiedz
@Pan_Slawek: Ja nie musiałem. Na karcie odejścia miałem tylko Bibliotekę Główną AGH. W dziekanacie wszystko przeszło, koledzy też byli tylko w Bibliotece AGH.
  • Odpowiedz