Wpis z mikrobloga

Jak czytam posty tych typów co piszą, że seks nie definiuje życia to mi się nóż w kieszeni otwiera. Głodny sytego nie zrozumie. Spróbuj sobie nie uprawiać seksu następne 25lat, to wtedy wezmę twoje wysrywy na poważnie. Zresztą to nawet nie będzie analogiczna sytuacja, bo zawsze z tyłu głowy będziesz miał tą świadomość, że kiedyś ktoś cię zaakceptował. Mnie odrzucano całe życie.

tak mnie naszło po przeczytaniu tego i kilku podobnych postów wcześniej.
#przegryw #samotnosc #tfwnogf

@Slucham_psa_jak_gra_ @Chikusho @Rainmaker97
  • 34
@mazx: To jest w Twojej głowie, masz nad tym władzę.
Chodzi o akceptację? Poszukaj jej gdzie indziej. Bliskość? Udowodnienie sobie czegoś?
Bez seksu można normalnie żyć i prawidłowo się rozwijać.
Poczucie odrzucenia lecz w inny sposób, zdrowszy.
Potrzebę akceptacji zaspokoisz znakdując grupę, w której poczujesz się dobrze.
@DizzyEgg: Pierwszy raz był słaby. Bardzo. Drugi też. Trzeci w miarę i tak dalej.
Po prostu z innego miejsca czerpałem poczucie własnej wartości. Można żyć w celibacie i czuć się męsko.
OP pewnie pałuje wiplera i oszukuje neurochemię pornosami.
@Slucham_psa_jak_gra_: Z tymi duchownymi to bym się tak nie zapędzał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja bym też kompletnie inaczej spojrzał na osoby takie jak OP. Spoko, nikogo nie miałeś przez dłuższy czas, ale KIEDYŚ kogo miałeś, kiedyś się z kimś przytulałeś, byłeś intymnej relacji, itp. OP NIGDY nikogo nie miał, to jest całkowicie inna skala problemu, czuć się przez całe życie nieatrakcyjnym i niepożądanym.
Tu jest ciekawa
@DizzyEgg: @eks_de: Jasne, że tak, obaj macie rację.
I super mówić komunały z pozycji osoby, któej tego nie brak, ale to można podregulować w psychice.
Ja na przykład już nigdy ze względu na wypadki nie będę uprawiał pewnych sportów. Ale nie pozwolę temu odebrać sobie smaku życia.
@mazx: Skoro już zostałem oznaczony, to wypowiem się na temat ten, który poruszyłem w oznaczonym przez Ciebie poście. Dalej będę przy stanowisku, że stawianie "ruchania" jako cel główny w życiu jest nieporozumieniem. Każda kobieta wyczuję desperację od Ciebie. Każdy z nas został odrzucony nie raz, nie dwa. Grunt to przystanąć na moment i przeanalizować co zrobiłeś źle, by następnym razem zadziałać lepiej.